Jak wylicza Expander, w porównaniu do poziomu sprzed roku koszt najmu małych mieszkań wzrósł średnio o 7 proc., tych średniej wielości o 5 proc., a dużych niemal się nie zmienił (+1 proc.). Osobom, które wynajmują mieszkanie coraz mniej się to opłaca. Okazuje się bowiem, że tańszym rozwiązaniem jest wzięcie kredytu i kupno lokalu. W niektórych miastach m.in. na Śląsku jest to nad wyraz widoczne.
– W Katowicach, niezależnie od wielkości mieszkania, koszt najmu jest aż o 500 zł wyższy niż rata kredytu. W Częstochowie, Sosnowcu i Łodzi taka sytuacja dotyczy małych i średnich mieszkań. Różnica jest tak duża, że w długim terminie zupełnie nie opłaca się najmowanie mieszkania. Odwrotną sytuację mamy w przypadku dużych mieszkań w Krakowie, Toruniu, Białymstoku i Gdyni. Tu koszt najmu jest niższy niż rata kredytu, a więc najem może być dobrą alternatywa dla zakupu własnego mieszkania – tłumaczy Jarosław Sadowski z Expandera.
Na przykład w Sosnowcu za mieszkanie o powierzchni do 30 m2 musimy średnio zapłacić 998 zł (najem liczony bez opłat administracyjnych oraz za media). Tymczasem rata kredytu przy dziesięcioprocentowym wkładzie własnym, jaką musielibyśmy zapłacić, za nieruchomość podobnej wielkości wynosi średnio 548 zł. Podobnie jest w Częstochowie czy Katowicach, gdzie różnice między kosztami najmu i ratami kredytu są wyraźne i liczone w setkach złotych. Na ten przykład koszt wynajmu mieszkania w stolicy Górnego Śląska o powierzchni do 50 m2 wynosi przeciętnie 1842 zł, zaś rata kredytu w przypadku kupna - 1262 zł. Szczegółowe dane z raportu Expandera znajdują się TUTAJ.