Żandarmeria Wojskowa bada przyczyny wybuchu na poligonie w Solarni pod Lublińcem, w którym zginęło dwóch żołnierzy. Do wypadku doszło w poniedziałek, 25 marca, przed godz. 11., a jego ofiarami są saperzy 5. Tarnogórskiego Pułku Chemicznego, którzy brali udział w ćwiczeniach polegających na wysadzaniu trotylu. Obaj żołnierze nie służyli w wojskach specjalnych.
i
Autor: MALGORZATA GENCA / POLSKA PRESS/Eastnews/ Archiwum prywatneŻandarmeria Wojskowa bada przyczyny wybuchu na poligonie w Solarni pod Lublińcem, w którym zginęło dwóch żołnierzy. Do wypadku doszło w poniedziałek, 25 marca, przed godz. 11., a jego ofiarami są saperzy 5. Tarnogórskiego Pułku Chemicznego, zdj. ilustracyjne
Solarnia. Wybuch na poligonie. Dwóch żołnierzy zginęło w wypadku
Dwaj żołnierze, którzy zginęli w wybuchu na poligonie w Solarni pod Lublińcem, nie służyli w wojskach specjalnych - informuje Wirtualna Polska. Saperzy z 5. Tarnogórskiego Pułku Chemicznego w poniedziałek, 25 marca, brali udział w ćwiczeniach polegających na wysadzaniu trotylu, ale w czasie zdarzenia, przed godz. 11, doszło do śmiertelnego wypadku. Poligon, gdzie miała miejsce eksplozja, należy do 13. Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Solarni. Szczegółowe przyczyny i okoliczności śmierci żołnierzy wyjaśnia Wydział do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Dalsza część tekstu poniżej.
Ostatnie pożegnanie młodego żołnierza. Na cmentarzu pojawiły się tłumy
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.
Wyłącz AdBlock i odśwież stronę.
Nie byli to żołnierze Jednostki Wojskowej Komandosów, ci żołnierze nie służyli w wojskach specjalnych. Nie znam szczegółów, to szkolenie nie było prowadzone przez naszych żołnierzy - powiedziała Wirtualnej Polsce mjr Karolina Oleszczyk-Kopertowska, rzeczniczka prasowa garnizonu w Lublińcu.