Wielki protest w szpitalu w Rybniku. Odwołano operacje, nastroje są bojowe

i

Autor: Google Street View

Wielki protest w szpitalu w Rybniku. Odwołano operacje, "nastroje są bojowe"

2020-02-13 9:04

Ogromny protest pracowników w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku w województwie śląskim. Personel nie będzie wykonywał swoich obowiązków aż do godzin wieczornych. Związkowcy domagają się podwyżek zasadniczego wynagrodzenia o 400 złotych brutto.

Pracownicy szpitala odeszli od łóżek i zgromadzili się w sali konferencyjnej szpitala. Jak przekazał Piotr Rajman, przewodniczący zakładowej "Solidarności" w rozmowie z mediami, "nastroje są bojowe, ale życie i zdrowie pacjentów nie będzie zagrożone".

Całodzienny strajk rozpoczął się o godzinie 7 i ma się zakończyć o 19. Odwołano wszystkie planowane zabiegi, ale osoby znajdujące się w ciężkim stanie otrzymają odpowiednią opiekę. Standardowo pracują oddziały: pediatryczny, ginekologiczny i udarowy.

Personel szpitala domaga się 400 złotych brutto podwyżki.

- Pani dyrektor podkreśla, że nie ma pieniędzy, a wynagrodzenia wynikające z umów cywilnoprawnych rosną nawet o 70 proc. Podjęliśmy decyzję o strajku, bo domagamy się równego traktowania wszystkich pracowników szpitala - dodał Piotr Rajman w rozmowie z RMF24.

Protest w szpitalu w Rybniku. Dyrekcja przeprasza

Strajk jest pokłosiem fiaska negocjacji w ramach sporu zbiorowego, wszczętego przez reprezentację czterech związków zawodowych działających w szpitalu: NSZZ Solidarność, Związku Zawodowego Lekarzy, Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz Związku Zawodowego Anestezjologów, w maju 2018. Był on zawieszony do końca stycznia 2020.

Pracodawca w specjalnie wydanym oświadczeniu przypomina, że od początku sporu zbiorowego stawka wynagrodzeń zasadniczych zwiększyła się o blisko 49 procent.

Jednocześnie przeproszono pacjentów za wszelkie utrudnienia i niedogodności, jakie mają miejsce w związku ze strajkiem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki