Aktualizacja 17:56
- Sytuacja jest poważna. Wiem, że te niewybuchy były zgłoszone. Procedury zostały dochowane. Więcej nie potrafię powiedzieć, nie mogę. Tu jest więcej tych pocisków. To nie jest pojedynczy egzemplarz. Myślę, że doszło do znalezienia kilku tych pocisków i niefortunnie przy pracy się coś wydarzyło niedobrego. To wielka tragedia ludzka - powiedział dziennikarzom Paweł Macha, burmistrz Kuźni Raciborskiej.
Aktualizacja 16:59
- Smutna wiadomość. W Kuźni Raciborskiej, przy podjęciu niewybuchu, zginęło 2 saperów, a 4 zostało rannych. Służyli w 6 batalionie powietrzno-desantowym w Gliwicach. Składam wyrazy współczucia rodzinom i zapewniam, że MON otoczy opieką wszystkich, których dotknęła ta tragedia - napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
Aktualizacja 16:35
Przedstawiciele policji potwierdzają, że prawdopodobnie doszło do wybuchu pocisku z czasów II Wojny Światowej. Sprawę badają również pracownicy Prokuratury Rejonowej w Katowicach. Potrzebne było wsparcie wydziału wojskowego.
Aktualizacja 15:51
Najnowsze doniesienia - dwóch saperów jest ciężko rannych. Żołnierze są transportowani śmigłowcami do szpitali w regionie.
Aktualizacja 15:44
Cały czas trwa trudna i żmudna akcja ratunkowa. Na miejscu mnóstwo służb.
Aktualizacja 15:23
Niestety potwierdził się czarny scenariusz. Dwie osoby nie żyją - zginęły na miejscu. Serwis Racibórz 112 donosi również o czterech osobach rannych. Ładunek pochodzi z czasów II Wojny Światowej.
Sprawę monitorujemy i będziemy aktualizować materiał.
Godzina 14:21
Do zdarzenia doszło 8 października w miejscowości Kuźnia Raciborska przy ul. Leśnej. Na miejsce zadysponowano wiele jednostek straży pożarnej, pogotowia i policji. Trwa akcja ratownicza. Wybuch był tak potężny, że słyszało go wielu mieszkańców okolicznych domów.
Jak podaje serwis Racibórz 112 w wyniku zdarzenia rannych jest 6 osób. Na miejsce zadysponowano trzy śmigłowce LPR, które zabiorą poszkodowanych do szpitala. Wedle informacji lokalnego serwisu nowiny.pl doszło do wybuchu pocisku, który został znaleziony trzy dni temu i zabezpieczony do czasu przyjazdu saperów w okolicznym lesie.
- Na ten moment jedynie mogę potwierdzić jedynie, że 6 osób jest poszkodowanych. To pirotechnicy - podaje mł. bryg. Roland Kotula z raciborskiej PSP.
Do sprawy wrócimy!
Podcasty
Playlisty tematyczne
