Zabił swoją rodzinę

Poszukiwania Jacka jaworka. Amerykanie wkraczają do akcji! Będzie przełom?

Strzelił do własnego brata, później do jego żony i syna. Tragedia w Borowcach rozegrała się w lipcu 2021 roku i mimo zakrojonych akcji poszukiwawczych, wciąż nie odnaleziono Jacka Jaworka. Teraz śledczy zwrócili się do Stanów Zjednoczonych. Czy nowe dane przyczynią się do schwytania zabójcy?

Jacek Jaworek z zimną krwią zamordował swojego brata i jego rodzinę. Będzie przełom w śledztwie?

Ogromna tragedia na zawsze już przerwała sielskie życie i spokój mieszkańców wsi Borowce. Jacek Jaworek z zimną krwią zamordował swojego brata, jego żonę i syna. Ofiary zostały zastrzelone, przeżył tylko młodszy, 13-letni syn, który zdołał się najpierw ukryć, a potem uciec. Jest kluczowym świadkiem w śledztwie.

Ustalenia śledczych od początku wskazywały, że sprawcą zbrodni jest brat 44-latka, Jacek Jaworek, który mieszkał z rodziną w domu Borowcach. Mężczyzna zamieszkał z rodziną po opuszczeniu zakładu karnego, gdzie od marca do czerwca 2021 r. odbywał zastępczą karę pozbawienia wolności w związku z uchylaniem się od płacenia alimentów.

Tuż po zbrodni Jaworek uciekł. Śledczy od początku zaznaczali, że nie wykluczają żadnej opcji - biorą pod uwagę, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo, ale też może ukrywać się nadal w Polsce lub innym kraju. W listopadzie śląska policja prowadziła zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą w okolicach wsi Borowce. Wówczas policjanci szukali ciała Jacka Jaworka, jednak go nie znaleźli.

Sąd przedłużył śledztwo, prokuratura prosi Amerykanów o pomoc

Śledztwo w sprawie Jacka Jaworka zostało przedłużone do 10 kwietnia.

- Prokurator Regionalny w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratora prowadzącego to śledztwo i postępowanie przeciwko Jackowi Jaworkowi przedłużył o kolejne miesiące - przekazał prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Prokuratura zwróciła się także z prośbą do Stanów Zjednoczonych, w ramach międzynarodowej współpracy, o uzupełnienie nadesłanych danych z globalnej firmy internetowej. Chodzi o informacje o logowaniach, które być może pozwolą określić, gdzie podejrzany przemieszczał się po zbrodni. Wcześniej takie dane prokuratura otrzymała od operatorów telekomunikacyjnych. Policjanci pracujący nad tą sprawą przeanalizowali dane, które otrzymali od Amerykanów, uznali jednak, że potrzebne jest im ich uzupełnienie. To właśnie prośba o uzupełnienia danych, jest podstawą do przedłużenia śledztwa.

Jak przekazał prokurator Ozimek, od czasu ostatniego przedłużenia śledztwa, ponownie zostali przesłuchani niektórzy świadkowie. Było to przesłuchanie uzupełniające.

Prokuratura gromadzi opinie biegłych w sprawie Jacka Jaworka

Śledczy dysponują już szeregiem opinii w sprawie Jacka Jaworka. Prokuratura zasięgnęła między innymi opinii biegłych w dziedzinie medycyny sądowej, którzy odnosili się w niej do opinii z zakresu balistyki. Biegli wydali już ostateczną opinię dotyczącą przyczyny zgonu ofiar Jaworka oraz prawdopodobnego mechanizmu przebiegu zdarzeń. Prokuratura dysponuje także opinią w dziedzinie informatyki, genetyki i badań chemicznych. Podczas przesłuchań wykorzystano też badania wariograficzne. Wśród przesłuchanych w śledztwie blisko stu świadków są m.in. członkowie bliższej i dalszej rodziny oraz znajomi Jaworka i mieszkańcy wsi Borowce. Byli pytani o samą zbrodnię, sytuację w rodzinie Jaworków oraz o przypuszczalne miejsce pobytu podejrzanego.

Borowce: Potrójne zabójstwo. Jacek zastrzelił brata i jego rodzinę
Sonda
Czy Jacek Jaworek zostanie kiedyś złapany przez policję?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki