Bóbr ważył tonę!

2008-01-20 20:02

Po pancernikach wielkości autobusu i myszach jak byki znaleźliśmy szczątki kolejnego giganta

Kiedy wiele milionów lat temu Ameryki (Północna i Południowa) połączyły się, z północy nadeszły wielkie drapieżniki - głównie kotowate - i doszło do rywalizacji gatunków. By móc się bronić, niektóre przybierały coraz większe rozmiary. Właśnie skamieniałość czaszki takiego wielkiego gryzonia, który przypominał kształtem i trybem życia dzisiejsze bobry, odnaleziono na wybrzeżu Urugwaju.

Czaszka tego zwierzęcia ma 53 centymetry długości. Zwierzę żyło mniej więcej 2 miliony lat temu. Było roślinożerne, żywiło się liśćmi oraz owocami drzew, które powalało, podcinając ich pnie. Nie mogło się bronić ani tak jak drapieżniki, ani ratować się ucieczką, stąd najprawdopodobniej przybrało tak duże rozmiary. Ważyło co najmniej tonę, a być może nieco więcej. To absolutny rekord.

Ten nowy gatunek gryzonia nazwano Josephoartigasia monesi. Uczeni z Muzeum Historii Naturalnej i Antropologii w Montevideo, którzy dokładnie zbadali skamieniałość, twierdzą, że zwierzę należało do gatunku gryzonia spokrewnionego z dzisiejszą kapibarą - największym współczesnym gryzoniem ważącym ok. 50 kg lub mniejszą (ok. 15 kg) i bardzo rzadką pakaraną. Oba gatunki żyją tylko w Ameryce Płd.

Być może jednak J. monesi nie był wcale największym gryzoniem żyjącym w tamtych czasach na kontynencie. Myszy wielkości byków egzystowały tam wówczas obok wielkich szablozębnych kotów oraz drapieżnych ptaków naziemnych. Gryzonie też osiągały monstrualne rozmiary. Z pewnością musiał to być niezwykły świat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki