Woda zajmuje ponad 70% powierzchni naszej planety. Żyje w niej ponad 2200 poławianych gatunków dziko żyjących i ponad 600 hodowanych w akwakulturze1 – jest więc w czym wybierać! Oprócz niezwykłych walorów smakowych, ryby i owoce morza dostarczają nam również cennych dla naszego organizmu substancji: białka, cynku, żelaza, witaminy A i B12 oraz kwasów tłuszczowych omega-3, niezbędnych dla ludzkiego zdrowia. Badania wskazują2, że składniki te spożywane w rybach i owocach morza są lepiej wchłaniane i wykorzystywane przez organizm niż składniki odżywcze z warzyw i suplementów diety.
Dodatkowo, w porównaniu do hodowli bydła, trzody chlewnej czy drobiu, połowy dziko żyjących ryb i owoców morza są stosunkowo niskoemisyjnym źródłem białka, co sprawia, że niebieska żywność jest bardziej przyjazna środowisku. Jest to niezmiernie ważne w dobie postępującej zmiany klimatu.
Zobacz także: Diabelskie pułapki, wieczny zamek i las, w którym mógłby zgubić się Harry Potter. Oto najbardziej tajemnicze miejsca w Polsce
Trzeba jednak pamiętać, że rosnąca konsumpcja ryb i owoców morza, powoduje rosnącą presję na nasze morza i oceany. Dlatego sięgając po produkty niebieskiej żywności, powinniśmy zwracać uwagę nie tylko na ich cenę, smak i walory odżywcze, ale także na certyfikaty, mówiące o tym, w jaki sposób zostały pozyskane. Niebieski certyfikat MSC wskazuje ryby i owoce morza, które pochodzą ze zrównoważonych połowów, prowadzonych z poszanowaniem oceanów i ich różnorodności biologicznej. Z kolei zielony symbol ASC oznacza produkty z odpowiedzialnych, ekologicznych hodowli.
Wybierając produkty certyfikowane, pomagamy zachować równowagę ekosystemów morskich, dzięki czemu przyszłe pokolenia również będą mogły czerpać z bogactwa zasobów mórz i oceanów.