Dom deweloperzy wnętrza: Polisa na spokój

2014-05-29 19:13

Dom lub mieszkanie ubezpieczamy na wszelki wypadek. Dzięki polisie nie tylko spokojniej śpimy, ale również mamy pewność, że w przypadku nieszczęścia nie zostaniemy na lodzie.

Ubezpieczyć możemy właściwie wszystko. Zarówno mury, budowę, jak i cenne rzeczy znajdujące się w naszym mieszkaniu czy domu. Polisa może nas chronić zarówno przed pożarem, zalaniem, jak i włamaniem oraz nas samych przed odpowiedzialnością za szkody, które wyrządzimy my, nasze dziecko lub nawet nasz pies.

Choćby się paliło

Ubezpieczenie domu, jak i ubezpieczenie mieszkania, a także ubezpieczenie garażu, budynku gospodarczego oraz domu w budowie należą do grupy ubezpieczeń majątkowych - ubezpieczeń nieruchomości. Możemy wykupić polisę, która zabezpieczy dach, mury, okna, ale również nasze rowery, telewizor czy narty. W Internecie, na stronach ubezpieczycieli i pośredników, znajdują się proste w obsłudze kalkulatory, dzięki którym łatwo możemy obliczyć składkę i porównać oferty różnych firm w wielu wariantach. Ubezpieczenie mieszkania jest polisą zawieraną na takich samych zasadach jak ubezpieczenie domu. Jedyną różnicą jest nazewnictwo używane w umowie oraz fakt, iż ubezpieczając dom, mamy możliwość wykupienia dodatkowej ochrony dla wolno stojącego garażu czy budynków gospodarczych. No i oczywiście - ze względu na wartość przedmiotu ubezpieczenia - polisa dla domu jest najczęściej dużo droższa niż ta dla mieszkania w bloku.

Każdą nieruchomość możemy ubezpieczyć od pożaru i innych wypadków losowych, a także od kradzieży z włamaniem. Warto wybrać kompleksową polisę, która uwzględnia wszystkie zagrożenia, tak by nic nie spędzało nam snu z powiek i byśmy w razie nieszczęścia nie żałowali. Warto jednak pamiętać, że w przypadku wiekowych nieruchomości ubezpieczyciel może wyliczyć tzw. zużycie nieruchomości. Jest ono liczone w procentach. Jeśli wynosi np. 65 proc., to oznacza, że w przypadku szkody ubezpieczyciel ma prawo wypłacić nam odszkodowanie pomniejszone o to szacunkowe zużycie.

Zobacz: Dom deweloperzy wnętrza: Tu mieszkać jest modnie

OC w pakiecie

Ubezpieczając dom czy mieszkanie, możemy również zabezpieczyć siebie przed przykrościami i kłopotami. Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe wymagają od nas wykupienia "OC w życiu prywatnym", inne tylko sugerują taką możliwość. Niemniej jednak warto zastanowić się nad rozszerzeniem naszej polisy dla nieruchomości o takie właśnie ubezpieczenie. Ubezpieczenie OC w życiu prywatnym chroni naszą odpowiedzialność za szkody, które ponieśli przez nas inni (np. sąsiad), ale w związku z użytkowaniem przez nas naszej ubezpieczonej nieruchomości oraz różnymi czynnościami z życia codziennego. Jeśli nasz pies pogryzie sąsiada, dziecko niechcący porysuje czyjś samochód lub wybije szybę, my zaś zalejemy kogoś, kto mieszka pod nami, to wówczas wyrządzone szkody zostaną pokryte właśnie z takiego ubezpieczenia.

Co się składa na składkę

* zakres ubezpieczenia - im jest większy, tym polisa będzie droższa,

* zabezpieczenia - drzwi i okna antywłamaniowe, system alarmowy, domofon, czujniki gazu i dymu sprawią, że składka powinna być niższa,

* lokalizacja nieruchomości - jeśli mieszkamy np. na terenach zalewowych, możemy nie znaleźć ubezpieczyciela, który zechce sprzedać nam polisę lub będzie ona bardzo droga,

* jeśli ubezpieczamy się już po raz kolejny, a do tej pory nie mieliśmy lub nie zgłosiliśmy żadnej szkody, to możemy liczyć na tańszą polisę,

* polisa wykupiona na kilka lat będzie tańsza niż ta na rok,

* wartość nieruchomości, którą chcemy ubezpieczyć, ma wpływ na wysokość składki - im bardziej wartościowa nieruchomość, tym droższa polisa,

* jeśli nasz wkład własny w zakupione przez nas mieszkanie jest duży, to składka za ubezpieczenie może być niższa,

* mieszkania na parterze są droższe w ubezpieczaniu niż te położone na wyższych kondygnacjach - ubezpieczyciele wychodzą z założenia, że mieszkania na parterze są bardziej narażone na działanie włamywaczy.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki