Ta rzymskokatolicka uroczystość wywodzi się przede wszystkim z oddawania czci męczennikom. W IV wieku rozpoczęto przenoszenie relikwii świętych w inne miejsca. W ten sposób chciano podkreślić przynależność do całego Kościoła, wiernych którzy zginęli męczeńską śmiercią w imię Chrystusa.
W 610 roku Bonifacy IV otrzymał od cesarza Panteon - pogańską świątynię, w której zaczęto składać relikwie świętych. Świątynia została poświęcona na kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Męczenników. Od tego momentu, 13 maja zaczęto oddawać cześć wszystkim męczennikom.
Zobacz też: Nerwowo na Bałtyku. Szwedzi polują na rosyjski okręt!
W 731 roku z woli papieża Grzegorza III przeniesiono święto na 1 listopada. Prawie 100 lat później papież Grzegorz IV rozporządził, aby 1 listopada obchodzono nie tylko dzień męczenników, ale również wszystkich zmarłych przynależących do Kościoła katolickiego.
Obchody Wszystkich Świętych
Kościół na przełomie wieków obchodził święto w różny sposób. Jeszcze na początku XX wieku w Polsce praktykowano czczenie żebraków i tzw. dziadów proszalnych siedzących przed kościołem i na cmentarzach - czytamy na wiadomości24.pl. Specjalnie na tą okazję wypiekano małe chlebki - powałki lub heretyczki. Jak nakazywała tradycja, pieczono tyle chlebków, ile było zmarłych członków w danej rodzinie. Wypieki wręczano żebrakom, bo jak wierzono, mięli oni kontakt ze zmarłymi. Wieczorem w każdym domu odbywały się modły za zmarłych, a na stołach przykrytych białym obrusem stawiano chlebki dla zmarłych.
Dziś te wczesnochrześcijańskie zwyczaje zastąpione są odwiedzinami na cmentarzach. Zamiast pożywienia, stawia się na grobach kwiaty i zapala znicze. W kościołach natomiast wierni modlą się za dusze bliskich zmarłych.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail