- Suszenie prania w pomieszczeniach, zwłaszcza jesienią i zimą, może prowadzić do poważnych problemów, nie tylko dla mebli, ale i dla zdrowia.
- Mokre ubrania zwiększają wilgotność powietrza, co sprzyja rozwojowi pleśni i grzybów, mogących wywoływać problemy zdrowotne, takie jak katar czy bóle głowy.
- Sprawdź, dlaczego eksperci biją na alarm i czy istnieją bezpieczne sposoby na suszenie prania w domu, by uniknąć negatywnych konsekwencji.
Suszysz tak pranie? Eksperci biją na alarm
Suszarki elektryczne wciąż nie są w Polsce popularne. Wiele osób zwraca uwagę, że nie ma na nie miejsca, zużywają one za dużo prądy, a nawet niszczą ubrania. W naszym kraju nadal króluje suszenie ubrań na tradycyjnej suszarce lub na grzejnikach. O ile, w okresie wiosenno-letnim większość osób suszy pranie na balkonie lub na tarasie to jesienią i zima najczęściej robimy to w pomieszczeniach. Okazuje się, że takie suszenie prania może mieć poważne konsekwencje. Eksperci zwracają uwagę przede wszystkim na miejsce, gdzie rozwieszamy mokre tkaniny. Wiele osób suszy ręczniku lub ścierki na drzwiach lub oparciach krzeseł. Tak nie powinno się robić. Drewno lub inne materiały, z których wykonane są meble czy drzwi mogą zacząć puchnąc, a okleina się odklejać. W konsekwencji drzwi mogą przestać się domykać, a inne meble się zniszczą.
Kolejnym ważnym aspektem dotyczącym suszenia prania w pomieszczeniach jest wilgoć. W okresie jesienno-zimowym w wielu gospodarstwach domowych panuje problem zbyt mokrego powietrza. Osadzająca się para na oknach oraz zbyt duża wilgoć przyczyniają się do namnażania się grzybów oraz pojawienia się pleśni. Mokre pranie może potęgować ten problem. Ekspertka Joanna Gałuszka-Szarzyńska na swoim profilu na Instagramie wskazała, czym grozi suszenie ubrań na tradycyjnej suszarce rozstawionej w pokoju. - Suszenie prania na tradycyjnej suszarce, rozstawionej w pokoju powoduje wzrost poziomu wilgoci w mieszkaniu, który w połączeniu z ciepłem grzejników stwarza optymalne środowisko do rozwoju grzybów pleśniowych. Większości z nas pleśń kojarzy się z czarnymi plamami na ścianach, a grzyby pleśniowe są też w ziemi roślin doniczkowych, koszach na śmieci, na starych meblach i na dywanach, są w odpływach zlewów, klimatyzacji, otworach wentylacyjnych, garażach. Ich namnażanie szczególnie nasila się zimą, gdy rzadziej otwieramy okna i wentylujemy pomieszczenia - powiedziała Joanna Gałuszka-Szarzyńska.
Wilgoć oraz namnażające się zarodniki pleśni i grzybów nie pozostają bez wpływu na nasze zdrowie. Będąc regularnie narażonym na ich oddziaływanie możemy odczuwać wzmożone problemy górnych dróg oddechowych. Ciągły katar, bóle głowy czy zapalenie spojówek może być związana właśnie z problemami dotyczącymi pleśni w mieszkaniu. Ekspertka wskazała, że jej zdaniem najlepszym sposobem na suszenia prania jest elektryczna suszarka bębnowa.
Czy suszenie prania w pokoju zawsze jest szkodliwe?
Warto jednak dodać, że problem wilgoci to jesienią i zimą tylko jedna strona medalu. W wielu domach panuje w okresie grzewczym za suche powietrza. W takim przypadku zwiększanie wilgotności powietrza jest wskazania. Eksperci często zalecają właśnie suszenie prania, aby dobrze nawilżyć powietrze w pomieszczeniu.