Jesienna kuracja ziemi

2009-10-21 6:07

Rośliny posadzone w nieurodzajnej i zbitej lub zbyt piaszczystej ziemi po jakimś czasie zaczynają słabo rosnąć, gorzej kwitną i są częściej atakowane przez choroby i szkodniki.

Dlatego chcielibyśmy, aby gleba w naszym ogrodzie była jak najlepsza. Idealna gleba jest przewiewna, wilgotna i zasobna w łatwo dostępne dla roślin składniki mineralne. Jest też pełna pożytecznych mikroorganizmów, które przyspieszają rozkład resztek organicznych i ich zamianę w próchnicę.

Kwaśna czy zasadowa

Poprawianie ziemi w ogrodzie zaczynamy od zbadania jej odczynu, czyli pH. Wynik może wynosić od 3,5 (gleba bardzo kwaśna – torfowa) do 8,0 (gleba zasadowa – wapienna).

Odczyn gleby mierzymy bardzo prostym w obsłudze chemicznym kwasomierzem polowym (w sprzedaży są też kwasomierze elektroniczne). Ziemię badamy w kilku miejscach ogrodu. Próbkę gleby pobieramy z głębokości 15–20 cm. Wkładamy ją (zależnie od rodzaju kwasomierza) do probówki lub na płytkę ceramiczną i mieszamy z dołączonym do kwasomierza odczynnikiem chemicznym. Po kilku minutach porównujemy barwę roztworu z kolorami na skali wskaźnika i odczytujemy wartość pH oraz dawki tlenku wapnia, jakie należy dodać do ziemi, by uzyskać optymalny dla roślin odczyn - pH 6,5.

Wapnowanie

Zabieg ten wykonujemy jesienią. Potrzebną dawkę nawozu rozsiewamy równomiernie na całej powierzchni zagonu, rabaty czy trawnika. Wapnowania nie należy łączyć z nawożeniem (ani organicznym, ani mineralnym), bo w wyniku procesów, jakie wtedy zachodzą w ziemi, część minerałów staje się niedostępna dla roślin (między innymi z nawozów do atmosfery uwalniany jest cenny dla roślin azot – jego straty mogą być bardzo duże). Nawożenie można wykonać 2-3 tygodnie po wapnowaniu.

Czytaj więcej na

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki