MIESZKANIE Wisławy SZYMBORSKIEJ w Krakowie - niedopalony ostatni papieros i niedopita kawa - ZDJĘCIA

2013-04-09 16:05

Niedopalony papieros w popielniczce, w kubku niedopita kawa, której zapach jeszcze unosi się w powietrzu. Brakuje tylko gospodyni. Ale Wisława Szymborska (†89 l.) do swojego krakowskiego mieszkania już nigdy nie wróci. Zmarła 1 lutego. "Super Express" jako jedyny odwiedził jej ukochane cztery kąty.

Mieszkanie Szymborskiej położone jest w zwykłym bloku przy ul. Piastowskiej w Krakowie. Jest ciche i blisko z niego do parku. Poetka uwielbiała też spacery do oddalonego o 2 km Rynku Głównego.

Mieszkała sama, jednak nie stroniła od towarzystwa wiernych przyjaciół. Chętnie zapraszała ich do siebie. Wtedy siadali przy owalnym stole w salonie. Poczęstunek był podawany przez specjalnie zaprojektowane przez poetkę okienko kuchenne wychodzące na salon. Czasami gotowała sama, czasem zamawiała jedzenie z restauracji.

Jednak najważniejsza była poezja. Pani Wisława lubiła siadać przy niskim stoliku na małym fotelu, popijała małą kawkę i paliła. To był właśnie jej sposób na twórczą pracę - papierosy, zapalniczki i popielniczki. Są w mieszkaniu wszędzie. Po prostu lubiła je mieć pod ręką.

Szczególną wagę przywiązywała też do bibelotów i zabawnych przedmiotów. Aniołki, porcelanowe koty, złote maski... Kupowała je osobiście lub otrzymywała od przyjaciół.

Pani Wisława miała duże poczucie humoru. W przedpokoju wisi jej kolekcja fotografii. Robiła je przy znakach drogowych, na których były niedorzeczne informacje, dziwne nazwy miast... Mało tego, na drzwiach toalety widnieje napis "wejście na własną odpowiedzialność".

Gdy pod koniec lutego zostanie otwarty jej testament, dowiemy się, co stanie się z tymi pamiątkami.

Osobisty sekretarz noblistki Michał Rusinek zdradził nam, że powstanie fundacja jej imienia. Najprawdopodobniej to ona przejmie większość pamiątek po wielkiej poetce.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki