Nie trzeba się bać insuliny

2013-04-15 4:00

Rozmowa z dr hab. n.med. Grzegorzem Dzidą, Katedra i Klinika Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

- Jakie są przyczyny cukrzycy typu 2?

- To choroba cywilizacyjna, a jej rozmiary przybrały charakter epidemii. W Polsce ten typ ma 90 proc. chorych na cukrzycę czyli około 2 mln. osób, a dodatkowo 30 proc. ma cukrzycę niezdiagnozowaną. Przewiduje się, że w 2030 roku liczba chorych wzrośnie do 3,4 mln. Chorobie sprzyja spożycie pokarmów wysoko przetworzonych, słodzone napoje, mało warzyw i owoców w diecie, nieprawidłowy skład i pory posiłków. No i za mała aktywność fizyczna. W powstawaniu cukrzycy odgrywają także pewną rolę geny, ale jest to dziedziczenie nie samej choroby tylko predyspozycji .

- Jakie są zalety i wady stosowania insulinoterapii?

- Z lekarskiego punktu widzenia największymi zagrożeniami wynikającymi z insulinoterapii są niedocukrzenia (hipoglikemie) i przyrost masy ciała. Nowoczesne preparaty insuliny, tzw. analogi insuliny, szczególnie analogi długo działające, mają taką samą siłę działania obniżającego stężenie glukozy jak insuliny klasyczne (tzw. ludzkie), ale dają znacznie mniejszy przyrost masy ciała oraz zdecydowanie mniejsze ryzyko niedocukrzeń. Ponadto chorzy leczeni tego typu insulinami mają bardziej stabilny poziom cukru, a ci leczeni w schemacie z insuliną krótko działającą mają mniejsze na nią zapotrzebowanie. Poza tym są znacznie wygodniejsze w stosowaniu.

- Kiedy zaczynać terapię?

- Generalną zasadą powinno być rozpoczęcie leczenia w sytuacji nieskuteczności leczenia innymi lekami. Niestety w Polsce mimo istniejących wskazań medycznych tylko ok. 25 proc. pacjentów z cukrzycą typu 2 leczonych jest insuliną.

- Jak przekonać pacjentów do tej formy leczenia?

- Kluczowe jest uświadomienie pacjenta. Ważne też jest odpowiednie zmotywowanie, pokazanie korzyści płynących z insulinoterapii. Możemy zaproponować każdemu pacjentowi taki model terapii insuliną, który będzie dostosowany do jego potrzeb, oczekiwań i rozkładu dnia. Nie ma się czego obawiać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki