Oszukana na Vinted

i

Autor: Shutterstock Oszukana na Vinted

Uwaga na oszustów

Oszustwo na Vinted. Kobieta miała zarobić 20 zł, a straciła 3 tys. zł. Tak ją obrabowali z oszczędności

2023-03-03 12:52

Uwaga na oszustów na Vinted! Teraz rabusie wzięli się za popularną platformę sprzedażową i tam szukają swoich ofiar. Przestrogą jest historia pewnej kobiety, która sprzedała spodnie za 20 złotych. Niestety zamiast przelewu na konto, została okradziona na kwotę 3 tysięcy złotych. Jak do tego doszło? Sprawdź, jak oszuści okradają na Vinted i zachowaj ostrożność.

Oszustwo na Vinted. Straciła 3 tysiące złotych

Vinted to w ostatnich miesiącach jedna z najpopularniejszych platform sprzedażowych w Polsce. To tam można kupić odzież czy dodatki z drugiej ręki w niższej cenie lub sprzedać nienoszone ubrania. Niestety podobnie, jak na innych tego typu aplikacjach można trafić na oszustów. Tak było w przypadku pewnej użytkowniczki Vinted, która na platformie chciała sprzedać spodnie za 20 złotych.Mieszkanka powiatu nowotarskiego (województwo małopolskie) padła ofiarą złodzieja. Jak informuje "Gazet Krakowska" kobieta wystawiła na sprzedaż spodnie. Szybko znalazł się kupiec, który wysłał jej w wiadomości link, zapewniając, że usprawni on transakcję. Użytkowniczka kliknęła otrzymany link i wpisała tam poufne dane, dzięki którym oszust bez problemu zalogował się potem do jej konta bankowego i ukradł z niego 3 tysiące złotych. Kiedy kobieta zorientowała się, że transakcja nie przebiegła zgodnie z umową, a z jej konta zniknęły oszczędności, zgłosiła się na policję.

Uważaj na oszustów na Vinted

Niestety to nie pierwsza taka sytuacja. Jakiś czas temu oszuści sprawnie działali na innych platformach sprzedażowych, między innymi na OLX. Schemat ich działania był identyczny jak w przypadku tej historii. Policja wielokrotnie apelowała, by w sieci zachowywać szczególną ostrożność, gdyż przez nieuwagę, mogą wyciec nasze poufne dane dające złodziejom dostęp np. do konta bankowego.

- Tu sprzedająca popełniła błąd. Kliknęła w przesłany w wiadomości link prowadzący do strony przypominającej stronę aukcyjną, wybrała z listy swój bank i niczego nie podejrzewając – na fałszywej stronie banku - wpisała login, hasło, numer pesel oraz numer karty kredytowej. Tymczasem oszust mając podgląd na jej hasła na tej fałszywej stronie, zalogował się na jej rzeczywiste konto bankowe i wykonał przelew na ponad 3 tysiące złotych - tłumaczy Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu, cytowany przez "Gazetę Krakowską".

Sonda
Padłaś/eś kiedyś ofiarą oszusta w sieci?
Tańczące z promocjami_2023_03_02

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki