Seksowna Julia okłada się płatami marchwi. Nauczyła ją tego... babcia!

2018-01-08 11:58

To nieodzowny składnik kosmetyków pielęgnujących skórę, więc dlaczego nie stosować go w czystej postaci? Mowa o retinolu lub beta-karotenie, czyli o witaminie A, której nieprzebrane pokłady zawiera swojska marchew!

- Już moja babcia wiedziała, co za moc skrywa to cudowne warzywo. I nauczyła mnie z niego korzystać - mówi Julia Bugajska z Wrocławia. Uwielbia karnawałowe imprezy, toteż zimą szczególnie dba o formę i o wygląd spragnionej słońca skóry. - Okładam ciało płatami marchwi, dzięki czemu jest jędrne, sprężyste i ładnie wygląda - podkreśla Julia.

Stososuje zabiegi nawet kilka razy w tygodniu. Mają tę przewagę nad kosmetykami, że czynnik aktywny jest tu naturalny, a nie przetworzony chemicznie. A jeśli ktoś woli klasyczny sposób aplikacji, to oczywiście marchew można zjeść.

Zobacz: Nowa polityka bagażowa Ryanair. Trzeba będzie dopłacać do bagażu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki