Super Historia. Bitwa pod Szkłowem w całkowitym zaćmieniu

2014-08-11 17:52

Bitwa pod Szkłowem była jednym z epizodów wojny polsko-rosyjskiej. Do starcia doszło 12 sierpnia 1654 roku w czasie zaćmienia słońca. Po zażartym i krwawym boju armia litewska pod wodzą hetmana wielkiego Janusza Radziwiłła pokonała wielokrotnie liczniejsze wojska rosyjskie kniazia Czerkaskiego

Wojna polsko-rosyjska (1654-1667) wybuchła w konsekwencji powstania Chmielnickiego i zawarcia ugody perejasławskiej. 18 stycznia 1654 roku na mocy ugody Kozacy oddali pod władanie cara Rosji znajdującą się w granicach Rzeczypospolitej Ukrainę. Na początku maja na terytorium Ukrainy wkroczyły carskie wojska. Rosja, która od dłuższego czasu szykowała się do tej wojny, powiększyła swoją armię, zasilając ją regimentami z Europy Zachodniej.

Pod osłoną Dniepru

Latem 1654 rok trzy potężne armie rosyjskie, które wkroczyły na teren Wielkiego Księstwa Litewskiego, liczyły ok. 70 tys. żołnierzy. Armia rosyjska pod wodzą kniazia Czerkaskiego zajęła 11 sierpnia Kopyś. Tymczasem stacjonujące w pobliżu, pod Szkłowem, wojska dowodzone przez Radziwiłła liczyły tylko 6 tys. żołnierzy, w tym 2 tys. kawalerii. Hetman wiedział, że z połączonymi armiami nieprzyjaciela nie ma najmniejszych szans. Wysłał więc kilka chorągwi jazdy w stronę Kopysi, które wciągnęły do walki główne siły Rosjan, i równolegle rzucił pozostałe siły (ok. 3,5 tys.) na oddzielnie stojące rosyjskie wojska kniazia Jurija Boratyńskiego (12 tys.). Aby zrekompensować miażdżącą przewagę liczebną wroga, hetman Radziwiłł wybrał do walki dogodny teren. Prawą flankę jego wojsk osłaniał Dniepr, lewą - stawy. Dzięki temu Litwini nie musieli walczyć jednocześnie z całą armią nieprzyjaciela.

Zażarty bój

Bitwa trwała ponad 5 godzin. Podczas gdy jazda falowymi szarżami siekła szablami, odrzucała, a następnie spychała w wody Dniepru usiłujących przeprawić się żołnierzy Boratyńskiego, piechota osłaniała swym ogniem Litwinów przed oskrzydleniem. Niektóre litewskie chorągwie szarżowały na nieprzyjaciela po kilka razy. Bój był zażarty i krwawy. Na pole bitwy wciąż wkraczały nowe oddziały wroga i w pewnym momencie sytuacja wojsk Radziwiłła - z powodu wyczerpania walką - stała się krytyczna. Wtedy hetman ogłosił: Odwrotu nie ma! Albo wszyscy zginiemy, albo zwyciężymy. Wojska Rzeczypospolitej rzuciły się do desperackiego ataku, który przeważył szalę bitwy na ich stronę. Rosjanie wpadli w panikę, zostali całkowicie rozbici i zaczęli uciekać, wycofując się na lewy brzeg Dniepru, ścigani przez Polaków. Atmosferę grozy potęgowało prawie całkowite (dziewięćdziesięcioprocentowe) zaćmienie Słońca, które wtedy nastąpiło. Żołnierze walczyli więc w zupełnych ciemnościach.

W bitwie zginęło 700 żołnierzy Rzeczypospolitej i aż 7 tys. Rosjan - była to jedna z najbardziej bohaterskich bitew w historii polskiego i litewskiego oręża.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki