Świnka i po śwince

2009-12-28 5:02

Ta dziecięca choroba na ogół nie jest groźna. Jednak gdy przebiega z komplikacjami, może prowadzić do poważnych powikłań.

Jednak zarazić się nią może także dorosły. Nie wiadomo dlaczego choroba ta częściej atakuje wiosną i jesienią niż latem czy zimą.

Zaczyna się niewinnie

Wywołuje ją maleńki wirus. Gdy już zaatakuje, znajduje się w ślinie chorego. Zarazić się można nie tylko przez bezpośredni kontakt, drogą kropelkową, ale także przez używanie np. sztućców, kubków, na których pozostały ślady zakażonej śliny. Cięższy lub lżejszy przebieg świnki zależy od ogólnej kondycji chorego, a także od poziomu jego odporności. W większości przypadków jest jednak łagodny.

Choroba wykluwa się przez 2-4 tygodnie. Dziecko zaraża czasem już na 6 dni przed wystąpieniem pierwszych objawów i przez cały czas trwania choroby, czyli kolejne 10 dni. Staje się markotne, nie chce jeść, czasem skarży się na bóle głowy, ma lekko podwyższoną temperaturę. Zdarza się, że pierwszym objawem jest nagłe obrzmienie ślinianek. Zwykle wirus atakuje ślinianki przyuszne, rzadziej - podżuchwowe, a sporadycznie podjęzykowe. Nie zawsze są one zajęte symetrycznie, czasem tylko jedna z jednej strony twarzy. Skóra nad gruczołami ślinowymi jest napięta, ale niezaczerwieniona. Ból spowodowany stanem zapalnym ślinianek utrudnia nie tylko jedzenie, ale nawet szersze otwarcie ust, a to uniemożliwia np. umycie zębów. Dziecku chce się pić, ale przełykanie też sprawia mu ból. Kwaśne dania czy napoje zaostrzają nieprzyjemne odczucia. Obrzęk ślinianek narasta (wraz z nim rośnie temperatura) i trwa zwykle 2-3, rzadko 10 dni, potem stopniowo się cofa.

Każdy przypadek świnki wymaga konsultacji. Trzeba jak najszybciej pójść do lekarza, jeśli dziecko wymiotuje, skarży się na silne bóle głowy czy brzucha, zaczyna gorzej słyszeć, traci przytomność albo ma drgawki, bądź gdy u chłopca doszło do obrzęku i powiększenia jąder. Mogą to być zwiastuny groźnych powikłań świnki.

Czytaj więcej na

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki