Sprzet AGD: Tylko żelazka robią jak dawniej, Reszta się PSUJE

2011-02-23 3:00

Gdzie te lodówki, telewizory...? Te kupowane 30 lat temu służyły właścicielom do później starości. A dzisiejsze? Ledwie przetrwają okres gwarancji! - Psują się, bo coraz więcej w nich najtańszych chińskich materiałów i elektroniki marnej jakości - mówi Leszek Nowak (57 l.) z serwisu sprzętu AGD w Koszalinie.

O tym, że specjalista ma rację, przekonała się Karolina Wysocka z Gdańska. Naprawa jej rocznego telewizora musiałyby kosztować tyle, ile nowy odbiornik. - Najczęściej szwankują telewizory LCD - tłumaczy Tadeusz Achramowicz (52 l.), właściciel serwisu RTV z Koszalina. - Psują się w nich matryce, czyli ekrany. A wtedy naprawa mija się z celem. Bo nowy telewizor kosztuje 1600 zł, a matryca do niego... 2000 zł. Absurd! Według mnie wygląda to na zmowę producentów - dodaje. Ze sprzętu AGD najbardziej awaryjne są pralki i odkurzacze. - Te tanie to jednorazówki. Działają jako tako tylko do końca gwarancji - mówi Leszek Nowak. - Niska cena, azjatycka jakość.

Przeczytaj koniecznie: Wzrosną ceny rat za sprzęt AGD

Średnia żywotność sprzętu do czasu pierwszej naprawy

Pralki - 12 miesięcy
Odkurzacze - 8 miesięcy
Czajniki - 2 miesiące
Suszarki do włosów - 6 miesięcy
Żelazka - 18 miesięcy
Miksery - 10 miesięcy
Krajalnice do chleba - 24 miesiące
Lodówki - 7 miesięcy
Mikrofalówki - 24 miesiące
Młynki do kawy - 5 miesięcy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki