- Równonoc jesienna była kluczowym momentem dla Słowian i Celtów, symbolizującym koniec lata i przygotowania do zimy.
- Święto Mabon, znane również jako Alban Elfed, było czasem dziękczynienia za plony i celebrowania równowagi dnia i nocy.
- Dowiedz się, jakie rytuały na szczęście i pomyślność wykonywano podczas równonocy jesiennej, by zapewnić sobie ochronę i dobrobyt.
Dokładnie w nocy z 22 na 23 września zrób to. Przyciągniesz do siebie obfitość i przepędzisz złe moce
Wrzesień to miesiąc, w którym czuć oddech nadchodzącej jesieni. Według dawnych wierzeń to właśnie jesień była porą roku, w której świat ludzi i świat duchów wzajemnie się przenikały. 31 października obchodzono Dziady, ale zanim szykowano się wspominek o zmarłych, to należało przebłagać bogów o krótką i łagodną zimę.
Noc z 22 na 23 września, czyli równonoc jesienna była dla Słowian bardzo ważnym wydarzeniem. Oznaczała definitywny koniec lata i początek trudnych dni. Kto, do tego dnia nie przygotował odpowiednich zapasów mógł nie poradzić sobie w czasie zimy. Zarówno Słowianie, jak i Celtowe przywiązywali bardzo dużą uwagę do równonocy jesienniej. Była ona uznawana za święto plonów i podziękowania za nie. Sabat Mabon to dawne druidzkie święto Alban Elfed, podczas którego celebrowano równowagę pomiędzy dniem, a nocą. Mabon pochodził od imienia Modron, czyli syna walijskiej bogini plonów i płodności. Dawniej podczas równonocy największą wagę przywiązywano do światła. Palone wielkie ogniska, a wokół nich składano miód, ziarna, a także wypieki. Wszystko to miało stanowić podziękowania oraz prośbę o łagodną zimę.
Równonoc jesienna to świetny czas, aby wykonać rytuał na szczęście. Wykonany właśnie 22 września sprawi, że na całą zimę przyciągniesz do siebie szczęście i odpędzisz złe moce. Podczas obchodów Mabon w domach zapalano świece o złotym kolorze. Odprawiano również nieskomplikowane ceremonie, których celem było zagwarantowanie pomyślności i ochrony. Jednym z nich było napełnienie słoika do połowy ryżem, a następnie umieszczenie w nim trzech monet. Pozostałą część naczynia wypełniano ziarnami, najlepiej pszenicą, na wierzchu których układano pięć kolejnych monet. Tak przygotowany słoik zamykano i umieszczano w pobliżu drzwi wejściowych mieszkania lub domu, w miejscu niedostępnym dla wzroku osób postronnych.