SEKSOHOLIZM Kiedy seks staje się obsesją! To można leczyć

2014-01-23 22:47

Najnowszy film Larsa von Triera, "Nimfomanka", który możemy oglądać także na naszych ekranach, już w fazie produkcji wywoływał wiele emocji. Historia kobiety uzależnionej od seksu pokazana dość bezpruderyjnie (film dozwolony od lat 18.), to jednak nie jest film pornograficzny. To opowieść o bardzo nieszczęśliwej kobiecie. Bo tacy właśnie są ci, którzy uzależnili się od seksu, którzy "są chorzy na seks" - samotni i nieszczęśliwi.

Nieostre granice seksu

Nawet seksuolodzy mają trudności z określeniem, kiedy seks jeszcze mieści się w granicach tzw. normy, a kiedy już staje się chorobą. Bo jeśli lubisz, ba, kochasz się kochać, jeśli nie stronisz od łóżkowych eksperymentów, jeśli chętnie sięgasz po rozmaite gadżety erotyczne, jeśli od czasu do czasu sprawiasz sobie przyjemność bez udziału partnera czy partnerki, to wcale nie znaczy, że jesteś seksoholikiem. Także bardziej ostry seks, z elementami sado-maso, pod warunkiem że całkowicie zaakceptowany przez tę drugą stronę, nie oznacza seksoholizmu.

Przeczytaj: Krzywy penis podczas erekcji? Tak, ale...

Natomiast jeśli ten seks staje się twoją obsesją, jeśli zaczyna ci być wszystko jedno z kim, jak i gdzie to robisz, jeśli szukasz okazji, by to robić, zaniedbując inne zajęcia, to już zaczyna być niebezpieczne. Seksoholik, podobnie jak alkoholik, nie może żyć bez seksu. Ale ten seks, zamiast być przyjemnością, staje się dla niego udręką.

Za dużo bodźców dla seksoholików

Seksoholików będzie coraz więcej, twierdzą psycholodzy. To nieuniknione przy tej ilości pornograficznych treści, do jakich mamy coraz łatwiejszy dostęp. Pornografia sama w sobie, zwłaszcza w wersji nieco lżejszej, "używana" okazjonalnie, nie jest groźna, nierzadko może nawet mieć korzystny wpływ na życie seksualne - obejrzany wspólnie film pornograficzny może rozpalić na nowo dawno uśpione żądze, dodać pieprzyku, wygonić z sypialni rutynę.

Ale nie może być jej za dużo. Oglądana codziennie spowszednieje, wtedy zaczyna się szukać innych, mocniejszych wrażeń, a stąd droga do seksoholizmu niedaleka. I to, co powinno być piękne, staje się brzydkie i nieznośne.

Czy jeszcze zdrowy, czy już chory

Obsesja seksu może stać się tak uciążliwa, że bez pomocy lekarza specjalisty od leczenia uzależnień trudno byłoby jej się pozbyć. Jeśli chcesz sprawdzić, czy to jeszcze zdrowy, czy już chory seks, wykonaj nasz test.

Zobacz: Najczęściej popełniane błędy podczas seksu oralnego

Sprawdź, czy jesteś uzależniony od seksu

1) Co najmniej raz dziennie masz kontakt z pornografią, np. przeglądasz strony pornograficzne w Internecie?

2) Często uprawiasz seks wirtualny z nieznajomymi?

3) Miewasz coraz większą ochotę na seks sadystyczny, masochistyczny?

4) Coraz częściej marzy ci się, by urzeczywistniać swoje nawet najbardziej śmiałe fantazje erotyczne?

5) Uprawiasz tzw. ryzykowny seks, bez żadnych zabezpieczeń?

6) Twoja nadmierna aktywność seksualna staje się przyczyną konfliktów z otoczeniem?

7) Po seksie nie odczuwasz żadnej przyjemności, tylko dyskomfort?

8) Coraz częściej zdarza ci się płacić za seks, korzystasz z usług agencji towarzyskich?

9) Jeśli nie możesz rozładować napięcia seksualnego, odczuwasz gniew, złość?

10) Zdarza ci się popadać w konflikt z prawem na skutek obsesji seksualnej?

Wynik: Odpowiedź twierdząca na więcej niż 7 pytań sugeruje, że twój seks wymaga konsultacji z lekarzem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki