Ksiądz i biblia

i

Autor: Getti Images

Cztery lata i nic

Były ksiądz Marian W. oskarżony o molestowanie ministrantów. Pokrzywdzeni oburzeni decyzją sądu

2024-01-26 12:43

Prawie cztery lata Sąd Rejonowy w Nowym Targu badał sprawę byłego księdza Mariana W., aż w końcu zdecydowano o... powtórzeniu procesu. Oburzenia takim obrotem sprawy nie kryją pokrzywdzeni i przewodnicząca Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Powód powtórzenia procesu nie jest ujawniany, ponieważ sprawa była prowadzona z wyłączeniem jawności.

Proboszcz miał molestować ministrantów. Po czterech latach proces do powtórki

Cztery lata i nic. Rozpoczęty w lutym 2020 r. przed Sądem Rejonowym w Nowym Targu proces byłego już księdza Mariana W. zostanie powtórzony. Taką informację potwierdził Onetowi rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu (podlega mu sąd w Nowym Targu) sędzia Bogdan Kijak. Równocześnie powód powtórzenia procesu nie może zostać ujawniony, ponieważ sprawa toczy się z wyłączeniem jawności.

- Taka sytuacja, gdy proces musi ruszyć na nowo, nie jest jednak czymś bardzo rzadkim. Tak dzieje się stosunkowo często i to z różnych powodów - powiedział Onetowi sędzia Kijak.

Oburzeni takim obrotem sprawy są pokrzywdzeni, którzy nie mogą doczekać się sprawiedliwości i jeszcze raz będą musieli przeżywać traumę związaną z opowiadaniem o obrzydliwych przestępstwach, których byli ofiarami. Tymczasem Marian W. cieszy się wolnością, bo stosowany wobec niego areszt został uchylony. Przewodnicząca Państwowej Komisji ds. Pedofilii Karolina Bućko w rozmowie z Onetem zapewnia, że instytucja monitoruje sprawę i zwróci się do prokuratury z prośbą o informację, ile zarzutów stawianych byłemu proboszczowi uległo już przedawnieniu.

Marian W. wydalony ze stanu duchownego

Marian W. został oskarżony przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu o popełnienie 12 przestępstw seksualnych wobec 11 małoletnich chłopców, spośród których siedmiu nie miało ukończonych 15 lat. Śledczy informowali, że chodzi o tzw. inne czynności seksualne wymuszone przez mężczyznę na ofiarach w latach 2003-12. Generalnie pokrzywdzonych chłopców było więcej, ale wiele z czynów zarzucanych Marianowi W. uległo przedawnieniu. Kapłan interesował się przede wszystkim ministrantami i lektorami z parafii, w których wówczas pracował (m. in. Szalowa i Kicznia).

Z wyjaśnień kurii diecezjalnej w Tarnowie wynika, że Marian W. w 2013 r. został odsunięty od pracy duszpasterskiej. Po kolejnym zgłoszeniu w sprawie duchownego, w maju 2018 r. diecezjalny delegat ds. ochrony nieletnich zgłosił sprawę na policję. Sprawa trafiła też do Kongregacji Nauki Wiary (obecnie Dykasteria Nauki Wiary). Po przeprowadzeniu postępowania kanonicznego Marian W. został wydalony ze stanu duchownego.

Sonda
Czy uważasz, że w Polsce skutecznie walczy się z pedofilią?
Sąd uchylił wyrok dla byłej burmistrz Przeworska Marii D. L.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki