Były wójt kontra obecny wójt. Gmina za ten spór zapłaci dodatkowo 20 tysięcy złotych

2019-11-25 10:51

Były wójt gminy Bochnia Jerzy Lysy może tryumfować po wyroku II instancji w sprawie zaległej odprawy, która należy mu się od poprzedniego pracodawcy. Lysy stał na czele urzędu gminy przez 19 lat. Mniej powodów do zadowolenia ma obecny wójt, ponieważ swojemu poprzednikowi musi wypłacić z kasy samorządowej nie tylko należną odprawę, ale i odsetki za zwłokę.

Spór trwał od maja 2017 roku. Jerzy Lysy złożył wówczas wniosek o wypłatę odprawy rentowej w wysokości 75 tysięcy złotych. Tych roszczeń nie chciał uznać aktualny włodarz gminy Bochnia Marek Bzdek i sprawa trafiła do sądu. Już I instancja rozstrzygnęła na korzyść byłego wójta, lecz wyrok nie przekonał jego następcy, który odwołał się do sądu apelacyjnego w Krakowie. Ten w całości podtrzymał wyrok I instancji, tym samym uprawomocniając go. 

Urząd nie ma już wyjścia i musi przelać pieniądze na konto swojego byłego szefa, który obecnie jest radnym rady miejskiej w mieście Bochnia. Oprócz odprawy Jerzy Lysy otrzyma jeszcze dodatkowo odsetki za zwłokę oraz koszty zastępstwa procesowego. 

Spór sądowy nie opłacił się gminie, która poniosła koszty większe o około 20 tysięcy złotych, niż w przypadku uznania roszczeń Jerzego Lysego. Swoją część otrzymał nawet komornik. Stało się tak, ponieważ wyrok I instancji miał nadaną klauzulę natychmiastowej wykonalności, a mimo tego urząd nie zamierzał go respektować.

Były wójt oskarżył swojego następcę o zawziętość i narażenie podatników na ponoszenie niepotrzebnych kosztów. Sugerował nawet, że pieniądze powinny zostać zwrócone do kasy z samorządu z prywatnych środków ekipy obecnie rządzącej w gminie Bochnia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki