Sądecczyzna. Saperzy mieli pełne ręce roboty. Dwie akcje dzień po dniu [ZDJĘCIA]

2020-11-24 14:52

Saperzy z 16. Batalionu Powietrznodesantowego w Krakowie w ostatnich dniach dwukrotnie gościli na Sądecczyźnie w związku z odkrytymi niewybuchami. W niedzielę (22 listopada) na terenie parku przy ruinach zamku w Nowym Sączu archeolodzy odkopali pojemnik z nabojami, używaniami prawdopodobnie w broni maszynowej. Dzień później podczas prac budowlanych przy ulicy Wielki Wygon w Starym Sączu robotnik znalazł pocisk o długości około 30 cm.

W ostatnich dniach charakterystyczny pojazd patrolu saperskiego dwukrotnie zjawiał się na Sądecczyźnie. Żołnierze najpierw złożyli wizytę w Nowym, a dzień później w Starym Sączu. Wszystko z powodu niewybuchów pochodzących prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. W niedzielę (22 listopada) w parku przy ruinach zamku w Nowym Sączu archeolodzy, prowadzący tam prace badawcze odkopali pojemnik z nabojami. Wewnątrz pojemnika znajdowało się około 50 sztuk amunicji używanej prawdopodobnej w broni maszynowej.

Dzień później podczas prac ziemnych przy ulicy Wielki Wygon w Starym Sączu robotnik natknął się na około 30-centymetrowy, skorodowany pocisk. W obu przypadkach teren przy znaleziskach został zabezpieczony przez policję, a następnie wojennymi pozostałościami zajęli się saperzy, zabierając je na poligon. Funkcjonariusze apelują, by w przypadku znalezienia niewybuchu poinformować o tym mundurowych i nie podejmować na własną rękę prób detonacji.

Policjanci zlikwidowali domową bimbrownię

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki