Walczyła ze śmiercią 20 dni. Podpalił ją partner. Tragedia w Grudziądzu [ZDJĘCIA]

2020-04-23 11:11

Bożena B, (53-l) miała poparzone ponad 50 procent powierzchni ciała. Do szpitala trafiła w stanie krytycznym. Wszystko przez swojego partnera Mirosława K. (63-l). Ten najpierw oblał ją denaturatem, a potem rzucił na nią palącego się papierosa. Kobieta po trzech tygodniach zmarła. Nie milkną echa tragedii, która miała miejsce w Grudziądzu. Mężczyzna może do końca życia siedzieć w więzieniu.

Wracamy do tragedii, która wstrząsnęła niedawno społecznością Grudziądza. Chodzi o śmierć pani Bożeny, w której wziął udział jej partner.

- Mężczyzna miał postawiony zarzut usiłowania zabójstwa. Teraz zarzut będzie zmieniony - mówi prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Miesiąc temu w kamienicy przy ulicy Wybickiego 29 w Grudziądzu wybuchł pożar. Na miejscu zdarzenia szybko pojawiła się straż pożarna. Dzięki temu pożar został natychmiast ugaszony.

Okazało się, że jedna z osób kobieta którą strażacy wynieśli z płonącego  mieszkania jest nieprzytomna. Była poparzona. Natychmiast została przetransportowana do specjalistycznego  szpitala w Gryficach. Połowa ciała tej 53-letniej Bożeny B.  wygląda jak zwęglony kawałek pochodni.

Policjanci po zdarzeniu zatrzymali jej partnera Mirosława K. (63-l) , Był pijany. To niepozrony mężczyzna chodzący o kuli.

- On raz chodził o dwóch kulach, a raz o jednej. On taki dochodzący był. On tutaj przychodził ale nie mieszkał. To było jej mieszkanie. Kupiła je z trzy lata temu - mówi sąsiadka Bożeny B.,

Biegła z zakresu pożarnictwa ustalił gdzie wybuchł ogień i w jakich okolicznościach. Akta sprawy trafiły do prokuratury.

Tam Mirosław K., usłyszał zarzut usiłowania morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Najpierw miał oblać Bożenę B. denaturatem, a potem rzucić w nią niedopałkiem od papierosa. Sąd rejonowy w Grudziądzu aresztował Mirosława K., na najbliższe trzy miesiące. Mirosław K., nie przyznaje się do winy. Mówi, że to był wypadek.

Lekarzom nie udało się uratować życia kobiety.

W centrum miasta staranował samochody i budynki w tym więzienie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki