Doktor ekonomii trenuje z sukcesami młodych adeptów lekkiej atletyki. Ekspert z Torunia ma ważną radę

i

Autor: PAWEL SKRABA/SUPER EXPRESS

Szpitale psychiatryczne dla dzieci pękają w szwach. Ekspertka z Torunia wskazuje rozwiązanie

Szpitale psychiatryczne dla dzieci pękają w szwach. Nasze pociechy mają nadwagę i nie potrafią nawiązać relacji ze swoimi rówieśnikami. Próby samobójcze, samookaleczenia to już codzienność. Dzieci do tego na potęgę uzależniają się od telefonów i wirtualnego świata. Jest tak źle, że toruńscy radni chcą aby w każdej szkole średniej był zatrudniony psycholog. Ratunek przed zgubą jest tymczasem na wyciągnięcie ręki. To sport i charyzmatyczni trenerzy.

Szpitale psychiatryczne dla dzieci pękają w szwach. Ekspert z Torunia: SPORT jest ratunkiem!

- Sport uczy samodyscypliny. Szacunku dla samego siebie i drugiego człowieka. Dzieci w grupie treningowej nawiązują między sobą prawdziwe relacje, a nie wirtualne. Potrafią ze sobą rozmawiać. Dzieci uczą się pokonywać trudności. Wiedzą, że mistrzostwo osiągną tylko swoją ciężką pracą. Żaden rodzić nie kupi im lepszego czasu w biegu ani kilku centymetrów w skoku dal. Oni sami muszą na swój wynik na to swoje mistrzostwo zapracować - mówi nam dr Dagna Wleklińska (32 l.). - Nie ważne jaki to jest sport. Lekkoatletyka, pika nożna, koszykówka, tenis czy pływanie - dodaje.

Korespondent "Super Expressu" umówił się na spotkanie ze swoim informatorem. Ten na miejsce spotkania wybrał stadion miejski przy ulicy Bema w Toruniu. Zaznaczmy, że nasz korespondent nie zajmuje się sportem. Po spotkaniu z informatorem nasz dziennikarz zaczął zapoznawać się z materiałami od swojego informatora. O wiele ciekawsze jednak od materiałów od informatora było to, co działo się na bieżni stadionu. Kilkanaście dzieci bez mrugnięcia oka wykonywało polecenia swojej trenerki. Od patrzenia na ćwiczące dzieci dziennikarza zaczęły boleć wszystkie mięśnie.

Przeczytaj też: Psychiatrzy NIE POZWALAJĄ prokuratorowi przesłuchać MORDERCZYNI! Co się dzieje z Katarzyną W.?

Nawet ślepiec zobaczył by to, czego nie było widać. Ogromna więź między dziećmi a ich trenerką. Było widać, że kobieta cieszy się ogromnym szacunkiem. Nasz korespondent opisujący na co dzień ciemną stronę ludzkiego życia nie wiedział jak rozpocząć rozmowę z charyzmatyczną kobietą.

- Czy Pani zna Pawła Skrabę? - wreszcie zapytał.

- No pewnie, że znam. Wszyscy lekkoatleci w Polsce znają Pawła Skrabę (to jeden z najlepszych fotoreporterów sportowych na świecie pracujący dla Super Expressu - dop. red.). On napisał kilka książek o sportowcach - usłyszeliśmy w odpowiedzi.

Okazało się, że nasza rozmówczyni Dagna Wleklińska wie jakie są obecnie nasze dzieci. Wie jakie mają problemy. Jak są wyobcowane. Ilu z nich wpada w depresję i w zaburzenia emocjonalne. Tej prawdy o naszych dzieciach nie da się już nie dostrzec. Toruńscy radni chcą aby w każdej szkole średniej był psycholog. Bo dzieci potrzebują pomocy. - Najlepszą profilaktyką dla naszych dzieci jest sport - przekonuje charyzmatyczna trenerka.

Przeczytaj też: Toruń szuka Zenona! "Oby nikt nie zrobił mu krzywdy"

Pani Dagna ma tytuł doktora. Doktorat obroniła w 2019 roku na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Napisała rozprawę pt. "Przestrzenno-czasowa analiza zależności między rentownością obligacji skarbowych na świecie". Wykorzystywała narzędzia ekonometrii przestrzennej do analizy zależności między rentownością 10-letnich obligacji skarbowych emitowanych przez wybrane kraje. Pani doktor gdy miała 13 lat zaczęła uprawiać sport. Od razu pokochała płotki. Dzisiaj uważa, że za późno rozpoczęła treningi. Jej największe osiągnięcie to piąte miejsce  na Mistrzostwach Polski Seniorów w biegu na 400 metrów przez płotki. W swojej karierze sportowej co roku była  w najlepszej ósemce kobiet biegających na tym dystansie. Obecnie do godziny 16 pracuje ze studentami. Jest prodziekanem w Wyższej Szkole Bankowej w Toruniu.

- Sport jest wpisany w moje życie i jest w nim obecny od zawsze. Poza tym mam małe poczucie misji, a dzięki moim zawodnikom mogę je z powodzeniem spełniać. Chciałabym, aby moi zawodnicy postrzegali swoje nastoletnie życie przez pryzmat możliwości, a nie przeszkód, a sport jest ku temu doskonałym narzędziem. Z drugiej strony treningi z dziećmi doskonale równoważą naukową część mojego życia bowiem jestem wykładowcą akademickim wykładającym dość niewdzięczny dla studentów przedmiot tj. statystykę - mówi nam pani trener.

Pani Dagna trenuje dzieci w ramach programu Lekkoatletyka dla każdego! i działa na terenie całej Polski. Jest to program Polskiego Związku Lekkiej Atletyki działający od ok. 6 lat. Program ma na celu propagowanie aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży. Wątkiem pobocznym jest preselekcja, prowadząca do identyfikacji dobrze rokujących zawodników mogących odnosić sukcesy w starszych kategoriach wiekowych. W jej grupie trenuje systematycznie ok. 20 dzieci i są to dzieci w wieku 10-15 lat, które posiadają czasem już nawet kilkuletni staż treningowy. Łącznie w programie Lekkoatletyka dla każdego - Toruń trenuje ok. 50 młodych lekkoatletów.

- Mamy pierwsze duże sukcesy na skalę ogólnopolską – mówi ciesząc się jak dziecko Dagna Wleklińska. -  Warto wspomnieć bowiem o Marii Jarosińskiej (rocznik 2006), która w tegorocznym sezonie halowym ustanowiła nieoficjalny rekord Polski młodzików na 300 metrów. Na tym etapie chodzi przede wszystkim o stymulowanie harmonijnego rozwoju dlatego treningi są bardzo różnorodne. Powoli jednak koronne konkurencje młodych lekkoatletów, z którymi współpracuję, zaczynają się po trosze krystalizować. Głównie są to biegi sprinterskie i średniodystansowe. Mam też "półtorej płotkarki", jedna zawodniczka Hania Sadowska biega bowiem 200 metrów przez płotki a Marysia Jarosińska, o której już wspomniałam, świetnie biega również na 80 metrów przez płotki. Z kolei biegi średniodystansowe reprezentuje u nas niesamowita Weronika Lada - wylicza charyzmatyczna trenerka.

Większość zawodników trenujących w ramach projektu posiada staż treningowy 2-4 letni. Zainteresować sportem to jedno, ale sprawić, aby dzieci pokochały sport to coś innego. Widać, że podopieczni trenerki to co robią kochają.

- Trenujemy na różnych obiektach ale faktycznie ze stadionu miejskiego korzystamy najczęściej. To jedyny pełnowymiarowy obiekt z tartanem w Toruniu i jedyny chyba z tak przemiłą obsługą. Zimą dzięki wsparciu Wydziału Sportu i Turystyki z panią dyrektor Mariolą Soczyńską na czele mamy okazję korzystać z hali sportowej Arena Toruń. Spotkać nas można jednak również w lesie, zwłaszcza w takim okresie jak teraz, kiedy jeszcze potrzebna jest większa objętość, czy chociażby podbiegi. Trenujemy pięć razy w tygodniu - mówi nam trenerka.

Spodobał ci się materiał? Polub nas na Facebooku!

Sonda
Czy pandemia sprawiła, że twój stan psychiczny się pogorszył?
SP23 w Toruniu otwiera klasę sportową

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki