Sprawę 9-latka z gminy Sławno opisał "Dziennik Bałtycki" - nieletni zaalarmował policję o złym traktowaniu przez swoich rodziców. Według jego relacji, mieli go bić i źle traktować. Na podstawie tego oskarżenia, ruszyła machina - w sprawę został zaangażowany sąd oraz pracownicy socjalni, którzy zaczęli sprawdzać zasadność zarzutów kierowanych pod adresem rodziców.
Chłopiec nie miał śladów bicia na ciele, a pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej szybko stwierdzili za to, że 9-latek nie chce się uczyć i ma problemy w szkole. Dlatego jego rodzice zakazali mu grać na komputerze. Właśnie to miało być prawdziwą przyczyną wizyty chłopca na komisariacie.
Jaki będzie finał tej historii? Sprawie nadano już formalny bieg - tego typu zawiadomienia są traktowane bardzo poważnie, a nad sytuacją rodziny pochyli się teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich w Sławnie. Z kolei sam chłopiec trafi do Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Sławnie, gdzie zostanie poddany diagnozie.