Policja (zdjęcie poglądowe)

i

Autor: Pixabay.com / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Czyścił broń na myjni samochodowej. Zauważył go policjant. Jak to się skończyło?

2021-10-18 15:00

Funkcjonariusz policji z Kwidzyna (województwo pomorskie) w czasie wolnym od służby pojechał na myjnię, by wyczyścić swoje auto. Jego uwagę przykuł mężczyzna, który w tym samym punkcie mył przedmiot przypominający broń palną. Była to lufa z elementami zamka karabinu MG42. Jak się okazało, posiadacz znalazł ją przy użyciu wykrywacza metali.

W tej zaskakującej sprawie przesłuchany został już 43-letni mężczyzna. To członek stowarzyszenia, które posiada stosowne pozwolenie na eksplorowanie terenu za pomocą wykrywacza metali. Jak się okazało, 43-latek nie posiadał jednak pozwolenia na posiadanie broni palnej. W związku z tym został on przesłuchany w charakterze świadka do prowadzonego postępowania. Policjanci przypominają, że "kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

Jasnowidz Jackowski ma pilną wiadomość. Większość żyje w ogromnym błędzie

- Pamiętajmy o tym, że aby legalnie prowadzić poszukiwania zabytkowych przedmiotów, wystarczy zwrócić się do wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków o wydanie odpowiedniego pozwolenia. Samo posiadanie wykrywacza metali lub innego podobnego urządzenia służącego do poszukiwań nie wymaga pozwolenia. Jednak urzędową zgodę musimy uzyskać, gdy chcemy używać wykrywacza do poszukiwań przedmiotów zabytkowych - tłumaczą funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki