Gdańsko-Warszawski Saker wywalczył udział w Mistrzostwach Świata

i

Autor: Mateusz Sakowicz / archiwum prywatne Gdańsko-Warszawski "Saker" wywalczył udział w Mistrzostwach Świata

Brawo!

Gdańsko-Warszawski "Saker" wywalczył udział w Mistrzostwach Świata

2023-09-18 9:49

Mateusz Sakowicz (15 l.) dzięki wysokiemu światowemu rankingowi, zagra na Mistrzostwach Świata w tenisie stołowym. To nie będzie pierwszy udział w międzynarodowej imprezie młodego warszawiaka, trenującego w Gdańsku pod okiem trenera Piotra Szafranka (50l.). W lipcu, na Mistrzostwach Europy Kadetów zdobył złoty medal w deblu.

To Dawid wśród Goliatów. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia. Mateusz Sakowicz zawsze gra przeciwko większemu i silniejszemu zawodnikowi od siebie. Często jego rówieśnicy są o głowę wyżsi albo i dwie. Młody zawodnik miał tak zawsze. Zdarzały się porażki, ale Sakowicz zawsze grał do upadłego. Nastolatek to rodowity warszawiak. Po raz pierwszy, przy tenisowym stole stanął za sprawą rodziców, którzy kupili tenisowy stół, aby trójka ich synów nie siedziała przy ekranach telefonów i komputerów. Szybko okazało się, że najbardziej białą piłeczkę lubi odbijać ich najmłodszy syn Mateusz. 

Mateusz Sakowicz wielkim talentem tenisa stołowego

Mateusz, po tym jak wywalczył w tym roku Mistrzostwo Polski Kadetów w singlu, wystąpił na Mistrzostwach Europy. Na nich zdobył złoty medal w deblu. Duet stworzył z Patrykiem Żyworonkiem. O tym, kto gra na mistrzostwach świata decyduje ogólnoświatowy ranking. Punkty do niego zdobywa się poprzez udział w międzynarodowych zawodach na całym świecie. Mateusz na nich grał tak, że teraz ma takie miejsce w rankingu które uprawnia go do uczestnictwa w MŚ. Sakowicz od blisko dwóch lat trenuje w Centrum Szkolenia PZTS imienia Andrzeja Grubby w Gdańsku. Jego trenerem w Gdańsku jest Piotr Szafranek. O przygotowanie fizyczne dba trener Grzegorz Nużyński.

Przed tą dwójką i Michałem Dziubańskim (50 l.) klubowym trenerem Dekorgllasu Działdowo, którego barwy na co dzień reprezentuje Sakowicz ogrom pracy. Oni do końca listopada mają czas, aby swojego podopiecznego dobrze przygotować do najważniejszego jak do tej pory występu. Nie jest tajemnicą, że wyjątkowo zdolna bestia lubi grać na punkty, a nie lubi nudnych tenisowych treningów. Sakowicz jest wyjątkowy. Jego się nie da nie lubić. To diabełek o anielskim uśmiechu. Do perfekcji opanował sztukę robienia miny niewiniątka. Polega ona na tym, że uśmiecha się od ucha do ucha, jego oczy świecą jak diamenty, a policzki robią się czerwone. Sakowicz mając nieduży zasięg rąk, doskonale przewiduje kolejne zagrania przeciwników. To pozwala mu dobrze ustawiać się do kolejnych piłek. Popularny "Saker" marzy o debiucie w Super Lidze. Jego klubowym kolegą jest najlepszy polski tenisista Jakub Dyjas.

QUIZ: polscy sportowcy w filmach. Spróbuj, ale 10/10 to będzie mistrzostwo

Pytanie 1 z 10
W filmie „Przepraszam czy tu biją” role milicjantów zagrało dwóch bokserów. Jednym z nich był Jerzy Kulej, a drugim?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki