Koszmar w stoczni. Operator wózka widłowego nie zauważył mężczyzny. 37-latek nie żyje

i

Autor: Shutterstock 37-latek pracownik jednej ze stoczni w Gdańsku zginął na miejscu, po tym jak potrącił go operator wózka widłowego, zdj. ilustracyjne

Pojazd jeszcze przygniótł ofiarę

Koszmar w stoczni. Operator wózka widłowego potrącił mężczyznę. 37-latek nie żyje

2024-04-16 12:32

37-latek pracownik jednej ze stoczni w Gdańsku zginął na miejscu, po tym jak potrącił go operator wózka widłowego. Do śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałek, 15 kwietnia, w godzinach porannych. Jak wstępnie informuje policja, mężczyzna został w dodatku przygnieciony przez pojazd. Mundurowi zatrzymali operatora wózka, od którego w szpitalu pobrano krew.

Gdańsk. Wypadek w stoczni. Wózek widłowy potrącił 37-latka

37-latek to ofiara śmiertelna wypadku w jednej ze stoczni na terenie Gdańska, do którego doszło w poniedziałek, 15 kwietnia. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, przed godz. 6 mężczyznę potrącił operator wózka widłowego, a w dodatku pojazd przygniótł następnie poszkodowanego, który zginął na miejscu. Na miejscu tragedii pojawili się: prokurator, biegły z zakresu medycyny sądowej, policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej i policyjny technik. Dalsza część tekstu poniżej.

Romska księżniczka zginęła przygnieciona przez własne auto

Zostały wykonane oględziny, zabezpieczono ślady, a także sporządzono dokumentację fotograficzną. W związku ze zdarzeniem został zatrzymany operator wózka widłowego. Od mężczyzny pobrano krew do badań na obecność alkoholu i narkotyków. Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą i ustalają okoliczności zdarzenia - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki