Lębork: Przyszła na pocztę bez maseczki. Oburzona zadzwoniła na policję. Jak to się skończyło?

i

Autor: KPP Lębork Lębork: Przyszła na pocztę bez maseczki. Oburzona zadzwoniła na policję. Jak to się skończyło?

Lębork: Przyszła na pocztę bez maseczki. Oburzona zadzwoniła na policję. Jak to się skończyło?

2021-05-07 9:15

W minioną środę (5 maja) po godzinie 14:00 do dyżurnego lęborskiej policji zadzwoniła kobieta z niecodziennym zgłoszeniem. Twierdziła, że odmówiono jej obsługi na poczcie. Żądała, by interweniujący funkcjonariusze ukarali w związku z tym pracownika poczty, który w jej mniemaniu dopuścił się wykroczenia. Jak się okazało, przykrych konsekwencji doczekała się sama zgłaszająca. Powodem był brak maseczki.

Jak tłumaczą lęborscy stróże prawa, zgłaszająca nie miała maseczki ochronnej na twarzy. Nie chciała jej nałożyć i z tego powodu nie została obsłużona. Nawet po przyjeździe funkcjonariuszy 34-latka nie reagowała na wydane przez nich polecenie zasłonięcia ust i nosa. W związku z tym policjanci sporządzili przeciw niej wniosek o ukaranie do sądu.

- Prosimy o stosowanie się do obowiązujących obostrzeń sanitarnych - apelują mundurowi, zapowiadając stanowcze i represyjne podejście w stosunku do osób lekceważących przepisy.

Przypomnijmy, że nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania ust i nosa może stanowić uzasadnienie odmowy sprzedaży. - Osoby, które nie stosują się do tego obowiązku, powinny liczyć się z wysokimi karami finansowymi - tłumaczą policjanci.

Sonda
Czy zniesienie obowiązku noszenia maseczek na zewnątrz to dobra decyzja?
dr Tomasz Karauda: Rząd powinien dofinansować maseczki [Super Raport]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki