Malbork. Dariusza Ż. zabił kochanek jego żony. Obojgu grozi dożywocie.

i

Autor: Policja

Dariusza zabił kochanek jego żony. Zaplanowali to wspólnie? Grozi im dożywocie [NOWE FAKTY]

2021-12-17 16:00

Dariusz Ż. (†36 l.) zginął pod blokiem w Malborku od ciosów zadanych nożem przez zamaskowanego sprawcę. Okazało się, że mężczyznę zabił Adrian Ch. (34 l.), który romansował z jego żoną Natalią (31 l.). Właśnie ona miała zlecić kochankowi zabicie męża. Oboje podejrzanych zatrzymała policja. Grozi im dożywotnie pozbawienie wolności.

Do brutalnego zabójstwa doszło 30 października 2021 roku przed blokiem przy ulicy Kotarbińskiego w Malborku. Dariusz Ż. przyjechał odwiedzić rodziców. Gdy mężczyzna wrócił się do samochodu po kurtkę, podbiegł do niego zamaskowany mężczyzna i zadał kilkanaście ciosów nożem, m.in. w klatkę piersiową. Dariusz zginął na miejscu, a sprawca ataku zbiegł. Nożownika poszukiwali policjanci z całego kraju. Tuż po zbrodni śledczy przeanalizowali również zapisy z monitoringu, wyłuskali wizerunek mężczyzny podejrzewanego o tę zbrodnię, ale nie przyniosło to żadnego rezultatu. Sprawca pozostawał nieuchwytny. Pracujący nad ujęciem zabójcy stróże prawa z Wydziału Kryminalnego i Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Gdańsku oraz Komendy Powiatowej Policji w Malborku obserwowali m.in. żonę Dariusza Ż. To doprowadziło ich do nożownika. Okazało się, że Natalia Ż. miała romans z Adrianem Ch. i wspólnie z nim już kilka miesięcy temu zaplanowała morderstwo swojego męża.

W czwartek, 16 grudnia 2021 roku, policyjny kontrterroryści weszli do mieszkania Adriana Ch. i go aresztowali. Zatrzymana została również Natalia Ż. Zgromadzone przez policjantów i prokuratorów dowody pozwoliły na przedstawienie tym osobom zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

- Obojgu prokurator zarzucił dokonanie wspólnie i w porozumieniu, w zamiarze bezpośrednim, zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Podejrzani przyznali się do popełnienia zarzuconego im przestępstwa i złożyli wyjaśnienia. Zarzucone przestępstwo jest zakwalifikowane z art. 148 § 2 pkt 1 k.k. i zagrożone karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Prokurator podjął decyzję o skierowaniu do Sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Kochankowie spędzą w zamknięciu przynajmniej najbliższe trzy miesiące.

Sonda
Czy w Polsce powinna obowiązywać kara śmierci?
Praca psów policyjnych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki