Hokeiści z Gdańska minimalnie gorsi od mistrza Polski

i

Autor: fot. Facebook/MH Automatyka Gdańsk Hokeiści z Gdańska minimalnie gorsi od mistrza Polski

Mistrz Polski był do ogrania. Gdańscy hokeiści blisko niespodzianki

2018-10-06 11:43

Nieco szczęścia, skuteczności, a na pewno chłodnej głowy zabrakło hokeistom MH Automatyki do ogrania aktualnego mistrza kraju. GKS Tychy potrzebował dopiero dogrywki, by pokazać swoją wyższość nad gospodarzami. Podopieczni Marka Ziętary urwali faworytom punkt i pokazali się z dobrej strony kibicom w Hali Olivia.

Od pierwszych minut spotkania na tafli nie było widać różnicy klas dzielącej szósty zespół w tabeli od aktualnego wicelidera i obrońcy tytułu. Gdańszczanie bez respektu i z energią rozpoczęli ataki na bramkę tyszan, a na pierwsze efekty nie trzeba było długo czekać. W 8. minucie Murraya pokonał Vitek i niespodziewanie było 1:0 dla Automatyki. Gospodarze przeważali zresztą w całej pierwszej tercji, w której oddali więcej celnych strzałów od przeciwnika.

Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy wzięli się mocno do pracy. Witkowski dwoił się i troił, posypały się kolejne kary dla zawodników z pola i mistrzowie Polski w końcu wykorzystali grę w przewadze. 20 sekund przed końcem tercji trafił Klimenko. Było 1:1.

W trzeciej tercji na chłodnej tafli było niesamowicie gorąco. Emocje udzielały się obu zespołom, zawodnicy raz po raz siadali na ławce kar, dochodziło nawet do rękoczynów. Gra była już mniej płynna, bardziej schematyczna. Znów osłabienie gdańszczan wykorzystali gracze GKS-u. W 43. minucie gola strzelił Bagiński.

Emocjonująca końcówka spotkania przyniosła kibicom upragnione wyrównanie. Tym razem to gracze Automatyki wykorzystali karę jednego z hokeistów z Tychów, trener Ziętara zdjął bramkarza i w przewadze 6 na 4 gdańszczanie na niespełna 2 minuty przed końcową syreną strzelili drugą bramkę. Autorem trafienia Danieluk. Podstawowy czas gry zakończył się więc remisem 2:2.

W dogrywce wyższość pokazali mistrzowie kraju i po raz trzeci strzelili gola grając w tym spotkaniu w przewadze. Autorem decydującego trafienia w 62. minucie okazał się Sykora. Gdańszczanie urwali faworytom jednak punkt i już szykują się do kolejnego starcia. W niedzielę na wyjeździe zagrają z liderem, Tauronem KH GKS Katowice.

MH Automatyka – GKS Tychy 2:3 po dogr. (8’ Vitek, 59’ Danieluk – 40’ Klimenko, 43’ Bagiński, 62’ Sykora)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki