Miłośnicy jazdy na łyżwach od dawna zabiegali o to, żeby w mieście pojawiło się nowoczesne lodowisko. Kiedy w sierpniu okazało się, że ratusz przychylnie patrzy na ten pomysł, wielu gdynian nie kryło optymizmu. O nowej inwestycji wiadomo już coraz więcej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na wiosnę poznamy ostateczną koncepcję projektu.
Już teraz wiadomo natomiast, że nowy obiekt będzie zadaszony, trybuny pomieszczą aż 300 osób, a latem miejsce zamieni się w tor wrotkarski. Znana jest też lokalizacja lodowiska. Pierwotnie miało stanąć w centrum miasta. Problemy z infrastrukturą wymusiły jednak zmianę decyzji, a lodowisko powstanie przy ul. Morskiej na Grabówku, naprzeciwko stacji SKM Gdynia Stocznia.
Na tę miejską inwestycję Gdynia będzie musiała jednak wygospodarować niemałe pieniądze. Wstępnie oszacowano, że budowa nowej ślizgawki pochłonie aż 10 mln zł. Urzędnicy nie pozyskali na ten cel dofinansowania, więc najprawdopodobniej koszt inwestycji zostanie w całości pokryty z miejskiej kasy. Pojawiają się też wątpliwości odnośnie dotrzymania terminów, ale na razie urzędnicy utrzymują, że ewentualne poślizgi nie wchodzą w grę, a lodowisko zostanie oddane do użytku w sezonie 2017/2018.
Czytaj też: Z Gdańska prosto do Radomia. Tylko... Po co komu takie połączenie lotnicze?
Podcasty
Playlisty tematyczne
