We wtorek, 20 lipca, około godz. 14:30 ratownicy otrzymali zgłoszenie o jachcie, który na Bałtyku w okolicach Kołobrzegu wykonywał "dziwne manewry". Jak podaje TVN24, jednostka miała też nie reagować na sygnały wzywania drogą radiową. Służby ratunkowe w końcu ruszyły w stronę maszyny, by sprawdzić, co się stało. Na miejscu zastali roztrzęsioną kobietę, obywatelkę Niemiec, która relacjonowała, że pływała jachtem razem z tatą. W pewnym momencie mężczyzna miał zostać uderzony bomem i wypaść za burtę. Wcześniej, po uderzeniu, stracił przytomność. Służby w rozmowie z TVN24 podały, że kobieta próbowała pomóc tonącemu ojcu, niestety bezskutecznie. Do tej pory nie odnaleziono ciała mężczyzny.

i
Tragedia nad Bałtykiem. Ojciec wypadł za burtę i utonął na oczach córki! "Próbowała go ratować"
2021-07-21
20:24
W bałtyckim przybrzeżu doszło do wstrząsających scen. Na wysokości Kołobrzegu jachtem na wodzie podróżował ojciec z córką. W pewnym momencie mężczyzna został uderzony w głowę bomem, stracił przytomność i wypadł za burtę. Zrozpaczona kobieta próbowała go uratować, niestety bezskutecznie. Utonął na jej oczach.
Nie żyje 61-latka, którą znaleziono na placu Społecznym.