Patryk poćwiartował piękną Paulinę. Rozrzucał kawałki ciała po polach. Zapadł wyrok

i

Autor: reprodukcja: MARCIN GADOMSKI / SUPER EXPRESS Patryk poćwiartował piękną Paulinę. Rozrzucał kawałki ciała po polach. Zapadł wyrok

Patryk poćwiartował piękną Paulinę. Rozrzucał kawałki ciała po polach. Zapadł wyrok

2022-04-12 15:50

Sąd Okręgowy w Gdańsku, skazał Patryka D. (22 l.) na 25 lat więzienia za zabójstwo Pauliny P. (+23 l.). Chłopak zwabił swoją byłą dziewczynę podstępem do Nowego Dworu Gdańskiego, a następnie udusił, poćwiartował i rozrzucił po polu.

Szczątki Pauliny policja znalazła 30 kwietnia 2020 roku niedaleko wsi Piotrowo pod Nowym Dworem Gdańskim (woj. pomorskie). Technicy zbierali fragmenty ciała dziewczyny kilka dni, bo zabójca rozrzucił je po polu w promieniu ponad kilometra. Paulina pochodziła z Balik pod Łomżą (woj. podlaskie), ale przed śmiercią mieszkała z koleżanką na warszawskiej Białołęce. W marcu 2020 roku Paulina pojechała do Nowego Dworu Gdańskiego, by odwiedzić swojego byłego chłopaka Patryka D. Wtedy ślad po niej zaginął. Po kilku dniach zaniepokojona brakiem kontaktu z córką jej matka otrzymała wiadomość sms. 

- Mieszkanie mamy na teraz. Chcę trochę czasu dla siebie na własne życie. Żeby spróbować żyć sama. Byłabym wdzięczna za jakieś dwa miesiące bez kontaktu - ta wiadomość zaniepokoiła rodzinę dziewczyny, która zgłosiła zaginięcie Pauliny. 

Czytaj więcej o sprawie: Zabił Paulinę i poćwiartował jej ciało. W chwili popełnienia zbrodni był poczytalny [NOWE FAKTY]

Początkowo Patryk tłumaczył, że odprowadził Paulinę na przystanek autobusowy. W maju 2020 roku Patryk D. przyznał się jednak do zabójstwa i złożył obszerne wyjaśnienia. Chłopak wskazał policjantom gdzie zakopał szczątki dziewczyny. Badania DNA potwierdziły, że poćwiartowane ciało to Paulina. 

- Bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety było uduszenie. Natomiast do rozkawałkowania zwłok doszło po śmierci. Ustalenia biegłego potwierdziły wyjaśnienia Patryka D. - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Biegli psychiatrzy orzekli, że w chwili zabójstwa Patryk D. był poczytalny i może stanąć przed sądem. Proces był utajniony ze względu na makabryczne szczegóły zbrodni. Prokuratura żądała dla niego dożywocia, a obrońca Marcin Kminkowski łagodniejszej kary. We wtorek sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku, Lidia Jedynak skazała Patryka D. na 25 lat pozbawienia wolności. Zabójca będzie musiał zapłacić rodzinie Pauliny 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Uzasadnienie wyroku pozostało niejawne. Wyrok jest nieprawomocny.

Sonda
Czy należy przywrócić stosowanie kary śmierci?
25 lat dla Patryka D. za zabójstwo Pauliny

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki