Nielegalne składowisko chemikaliów w lesie. Co tam znaleziono?
Do zdarzenia doszło 23 lipca 2024 roku w oddziale leśnictwa Jednorożec. Jak informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie, pojemniki o pojemności 20 litrów każdy, były w większości owinięte czarną folią stretch. Odpady były rozrzucone w głębi kompleksu leśnego, z dala od dróg, co wskazuje na celowe działanie mające na celu ukrycie nielegalnego składowiska.
Leśnicy patrolujący teren dokonali makabrycznego odkrycia i natychmiast powiadomili odpowiednie służby ratunkowe. Na miejsce skierowano specjalistyczne jednostki, które zabezpieczyły teren i rozpoczęły identyfikację substancji znajdujących się w pojemnikach.
Sprawa jest niezwykle poważna, ponieważ porzucenie chemikaliów w lesie stanowi bezpośrednie zagrożenie dla środowiska. Jak podkreślają pracownicy nadleśnictwa, takie działania to nie tylko łamanie prawa, ale przede wszystkim realne niebezpieczeństwo dla gleby, wód gruntowych i całego ekosystemu.
Polecany artykuł:
Apel leśników: "Las to nie wysypisko!"
„Porzucenie chemikaliów w lesie to nie tylko łamanie prawa, ale bezpośrednie zagrożenie dla gleby, wód gruntowych i całego ekosystemu. Nie możemy milczeć, gdy przyroda jest zatruwana” – alarmują przedstawiciele Nadleśnictwa Przasnysz.
Służby apelują do społeczeństwa o reagowanie w przypadku zauważenia podobnych sytuacji. „Las to nie wysypisko! Nieodpowiedzialność jednych może mieć tragiczne skutki dla wszystkich” – podkreślają leśnicy. Wszelkie niepokojące sygnały należy zgłaszać do najbliższego nadleśnictwa lub służb porządkowych. Każde zgłoszenie ma znaczenie i może pomóc w ochronie polskich lasów przed zatruciem.
Obecnie trwa dochodzenie mające na celu ustalenie sprawców tego przestępstwa. Sprawcom grożą surowe kary za nielegalne składowanie odpadów i zanieczyszczenie środowiska.
Źródło: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie
Polecany artykuł: