Warszawa. Śmiertelny atak siekierą na kampusie UW
Do tragedii doszło w środę, 7 kwietnia, około godziny 18:40. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, 22-letni obywatel Polski wtargnął na teren kampusu Uniwersytetu Warszawskiego i zaatakował siekierą znajdujące się tam osoby.
"Zatrzymany został mężczyzna, który wtargnął na teren Kampusu Uniwersytetu Warszawskiego. Nie żyje jedna osoba, druga z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. Do zdarzenia doszło około godziny 18:40, to wtedy na teren Kampusu Uniwersytetu Warszawskiego wtargnął mężczyzna i zaatakował siekierą znajdujące się tam osoby. To 22-letni obywatel Polski. Jedna osoba nie żyje, druga z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Na miejscu pracują Prokuratorzy oraz Policjanci. Czynności w toku" - czytamy w oświadczeniu policji.
Ofiara to pracownica UW. Ranny strażnik walczy o życie
Ofiarą śmiertelnego ataku jest pracownica Uniwersytetu Warszawskiego. Kobieta wyszła by pozamykać drzwi w budynku AM i wtedy została zaatakowana. A potem kolejne osoby, które ruszyły jej na ratunek. Jeden mężczyzna, 39-letni ochroniarz, który próbował obronić kobietę, odniósł obrażenia głowy i dłoni. W stanie zagrożenia życia trafił do szpitala
Czytaj dalej.
Rektor UW wstrząśnięty tragedią
Rektor Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Alojzy Nowak, w rozmowie z "Wyborczą" wyraził swoje głębokie wstrząśnięcie tragedią.
- Zdarzyła się tragedia. Została zamordowana pracownica Uniwersytetu Warszawskiego - powiedział prof. Nowak. Rektor potwierdził, że sprawca był studentem trzeciego roku prawa i został ujęty.
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności zbrodni
Na miejscu tragedii pracują policjanci i prokuratorzy, którzy zabezpieczają teren i prowadzą intensywne działania mające na celu wyjaśnienie okoliczności tej zbrodni. Motywy działania 22-latka pozostają na razie nieznane.