Nocny atak na Volvo
W niedzielę, 20 lipca, po godzinie 2:00 w nocy, policjanci z Żyrardowa usłyszeli przeraźliwy dźwięk tłuczonego szkła. Jak się okazało, na parkingu przed komendą szalał mężczyzna z metalowym prętem w ręku. Jego ofiarą padł zaparkowany Volvo.
Po krótkim, ale dynamicznym pościgu, został obezwładniony i zatrzymany. Jak informuje st. sierż. Julia Szczygielska z KPP w Żyrardowie: "Na widok wybiegających z budynku funkcjonariuszy mężczyzna porzucił metalowy pręt, którym wybijał szyby i zaczął uciekać".
Zarzuty i kara
27-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, do którego się przyznał. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policja prowadzi dalsze czynności w sprawie.
Motywy działania wandala pozostają niejasne. Co skłoniło go do tak bezsensownego ataku na samochód zaparkowany przed samą komendą? Czy był to akt zemsty, głupiego żartu, a może coś zupełnie innego? Odpowiedź na to pytanie być może poznamy w przyszłości.