Do tragedii doszło 17 sierpnia 2024 roku. Jak ustalono, 41-letni Marek G. zaatakował 67-letniego Tadeusza G. na przystanku autobusowym. Powodem napaści miały być pretensje o pobicie brata Marka – Romana G.
Marek G. bił Tadeusza G. po głowie, aż ten upadł na chodnik. Mężczyźnie udało się wstać i wrócić do domu. Wtedy agresor zadzwonił po swojego brata, 46-letniego Zdzisława Janusza G. Bracia spotkali się i wspólnie udali się do domu Tadeusza G., by dokończyć dzieła.
Brutalny atak na Tadeusza G. Szczegóły zbrodni wstrząsają
Mężczyźni wyważyli drzwi do domu Tadeusza G. i wspólnie zaczęli go bić.
– Zadawali mu wielokrotnie uderzenia pięściami po głowie i ciele. Spowodowali u pokrzywdzonego liczne obrażenia zewnętrzne – relacjonuje Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Mężczyzna miał liczne rany tłuczone głowy, podbiegnięcia krwawe, otarcia naskórka oraz obrażenia wewnętrzne, w tym krwiak podtwardówkowy mózgu i obrzęk mózgu.
Na skutek odniesionych obrażeń Tadeusz G. zmarł. Oskarżeni wyciągnęli jego ciało z domu i wrzucili do przepływającej obok posesji rzeki Trybówki. Zwłoki Tadeusza G. zostały odnalezione dwa dni później przez mieszkańców wsi Czarnia.
Wyrok w sprawie brutalnego zabójstwa w Czarni
Sąd Okręgowy w Ostrołęce uznał braci Zdzisława Janusza G. i Marka G. winnymi pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Zdzisław Janusz G. został skazany na karę 9 lat pozbawienia wolności, natomiast Marek G. na karę 12 lat pozbawienia wolności.
Dodatkowo, sąd orzekł wobec oskarżonych środek karny w postaci świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie po 10 tys. zł oraz obciążył ich kosztami postępowania.
– Wyrok nie jest prawomocny – informuje Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce. Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce uznała, że wymierzona oskarżonym kara jest słuszna.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce