Radom. Patrolowcy wyczuli z samochodu alkohol
Do zatrzymania doszło w piątek, 25 lipca, około godziny 16 na ulicy Limanowskiego w Radomiu. Patrol motocyklowy radomskiej policji, stojąc na światłach, zwrócił uwagę na kierowcę renault.
- Przez uchyloną szybę funkcjonariusze wyczuli intensywną woń alkoholu dochodzącą z wnętrza pojazdu – relacjonuje mł. asp. Dorota Wiatr-Kurzawa z KMP w Radomiu.
Aż 4 promile w organizmie
Okazało się, że za kierownicą siedział 36-letni mieszkaniec Radomia, który miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu! To jednak nie wszystko. Na skrzyni ładunkowej renault znajdowało się dwóch pasażerów.
- Miejsce to było całkowicie nieprzystosowane do transportu ludzi – wypełnione narzędziami, odpadami oraz innymi niebezpiecznymi przedmiotami, które dodatkowo zagrażały ich życiu i zdrowiu – dodaje Dorota Wiatr-Kurzawa.
Prawo jazdy pijanego kierowcy zostało zatrzymane. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Jazda pod wpływem alkoholu to poważne przestępstwo. Grozi za to:
- kara do 3 lat pozbawienia wolności,
- zakaz prowadzenia pojazdów,
- wysoka grzywna.