MA SWOJEGO ANIOŁA STRÓŻA

Gdyby nie ona, zmarłby w tramwaju. Kobieta rzuciła mu się na pomoc. Rozpoczęła reanimację

2023-09-08 9:07

46-letni pasażer tramwaju nr 28 w całym nieszczęściu nie mógł liczyć na lepsze towarzystwo w gronie podróżujących. Mężczyzna w pewnym momencie padł na ziemię i przestał oddychać. Na pomoc rzuciła mu się kobieta, która natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy i zaczęła reanimację. Jak się okazało, nie robiła tego pierwszy raz.

Warszawa, Żoliborz. Reanimacja w tramwaju. Gdyby nie ona, 46-latek zmarłby w tramwaju

Historia nie z tej ziemi. To tak, jakby 46-letni pasażer tramwaju nr 28 miał żyjącego Anioła Stróża. W okolicach godziny 13:45 w czwartek, 7 września, na skrzyżowaniu ul. Broniewskiego i Krasińskiego doszło do koszmaru. Zgłoszenie, które wpłynęło na policję dotyczyło mężczyzny, który potrzebuje pomocy lekarskiej.

Informacje spłynęła z numeru alarmowego. 46-letni mężczyzna był reanimowany przez jedną z pasażerek, która, jak miało się okazać, była pielęgniarką. To ona zauważyła, że mężczyzna zachowuje się w dziwny sposób. Natychmiast podjęła czynności reanimacyjne przekazał nam podkom. Jacek Wiśniewski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Mężczyzna padł na ziemię i przestał oddychać, jednak wszystko zakończyło się szybką pomocą i transportem chorego do szpitala. Kobieta, aż do czasu odjazdu karetki z miejsca zdarzenia, była przy 46-latku i obserwowała jego stan.

Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki