Gigantyczne logo McDonald's pływa w Łazienkach Królewskich. Skąd się tam wzięło?

2019-08-27 13:21

Ogromny znak światowej korporacji przed południem pływał przed Pałacem na Wodzie. Cały dziedziniec został zamknięty dla zwiedzających. Żółte ławki, dekoracje i logo z literą "M" zadzwiły mieszkańców stolicy, oburzyły niektórych aktywistów, a nawet stołecznego konserwatora zabytków. Dlaczego ktoś pozwolił na umieszczenie znaku w sercu stolicy?

W Łazienkach Królewskich pojawiła się gigantyczna reklama popularnej sieciówki sprzedającej fast foody. Instalacja ma związek z wydarzeniem, które zaplanowano na wieczór. Wielkie pływające logo McDonald's wywołało jednak oburzenie niektórych lokalnych aktywistów i mieszkańców stolicy.

- Coraz więcej jest tego typu wydarzeń w Łazienkach. Coraz więcej budynków, coraz więcej przestrzeni jest wynajmowana pod prywatne imprezy. Mówimy o środku wakacji, jest mnóstwo turystów, mnóstwo warszawiaków, jest piękny dzień i ta przestrzeń jest dla nich zamknięta, a co więcej - muszą jeszcze oglądać reklamę McDonald's! To jest przerażające - mówi oburzony Jan Śpiewak.

Sytuację skomentował też stołeczny konserwator zabytków.

- Na tego typu działania powinno być pozwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jeżeli nie ma, to jest to samowolka dyrekcji. Póki nie ma dymu, nie ma reakcji. I to jest
przykre - mówi Michał Krasucki, stołeczny konserwator zabytków.

Jak udało się nam ustalić, instalacja została umieszczona w Łazienkach Królewskich ze względu na pokaz mody Gosi Baczyńskiej, który dziś ma się odbyć w Pałacu na Wodzie. 

- Współpraca z McDonald’s jest elementem wizji artystycznej projektantki opartej na zamierzonym kontraście z ekskluzywnym charakterem kolekcji - czytamy w oświadczeniu McDonald's.

Wielkie logo zostało usunięte z Łazienek Królewskich. Nie jest pewne, czy podczas wieczornego wydarzenia pojawi się tam ponownie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki