Horror w autobusie w Warszawie. Zaatakował aktywistkę. Sprawca w rękach policji

2025-09-23 16:10

Policjanci z warszawskiej Pragi-Północ zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o brutalny atak na pasażerkę autobusu linii 190. Do zdarzenia doszło w sobotę (20 września) około godziny 13. Agresor obrażał starszą kobietę z Ukrainy, a następnie uderzył w twarz Zenobię Żaczek, która stanęła w jej obronie. Zatrzymany ma 38 lat i jest obywatelem Polski. Jak informuje policja, czynności w sprawie trwają.

Policja zatrzymała agresora z autobusu 190 w Warszawie

Według relacji świadków, mężczyzna bez koszulki od początku podróży rzucał obelgi w kierunku Ukrainki. Krzyczał o „banderowcach”, kazał jej wracać do kraju i opuszczać Polskę. Słowa pełne nienawiści padały na oczach kilkudziesięciu pasażerów, którzy,jak wspomina Żaczek, milczeli i zajmowali się telefonami.

Aktywistka zdecydowała się zareagować, mówiąc mężczyźnie, że jego zachowanie jest skandaliczne. To wywołało dalszą agresję. Zaczął obrażać także ją. Gdy partnerka Żaczek zaczęła nagrywać zdarzenie, napastnik próbował wyrwać jej telefon. Wtedy doszło do ataku. Agresor podbiegł i uderzył Żaczek z „główki” w twarz, powodując krwotok z nosa.

Najbardziej bolesne, jak przyznaje poszkodowana, była bierność pasażerów. Nikt nie stanął w jej obronie ani nie spróbował powstrzymać sprawcy. Dopiero, gdy autobus zatrzymał się na kolejnym przystanku, partnerka aktywistki wypchnęła mężczyznę na zewnątrz, kończąc incydent.

Atak w biały dzień. Sprawca już w rękach funkcjonariuszy

Sprawa została zgłoszona policji w poniedziałek (22 września). Funkcjonariusze zabezpieczyli nagranie oraz monitoring. Dzięki tym materiałom oraz zeznaniom pokrzywdzonej udało się szybko namierzyć i zatrzymać sprawcę.

Informacja o zatrzymaniu wywołała falę komentarzy w sieci. Internauci dziękowali Żaczek za odwagę, podkreślając jednocześnie, że milczenie pasażerów było równie szokujące jak sam atak. − Cisza tylko dodaje agresorom odwagi − zaznaczyła sama poszkodowana.

Na szczęście obrażenia nie okazały się poważne. Policja prowadzi czynności, a zatrzymanemu grozi odpowiedzialność karna.

Super Express Google News
Sonda
Czy kiedykolwiek groził Ci ktoś, że Cię zabije?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki