Nożownik na Dniach Ursynowa. Zaatakował, bo zwrócono mu uwagę
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie (14 czerwca) w pobliżu jednego z zagajników, gdzie − jak relacjonowali świadkowie − młoda para zaczęła się publicznie całować, a mężczyzna wsadzał ręce dziewczynie pod ubranie. Nikt nie reagował do momentu, gdy para zaczęła kierować się w bardziej ustronne miejsce. Widząc, co może się wydarzyć, kilku uczestników imprezy zdecydowało się interweniować.
– Nieprzyjemnie zaczęło robić się, gdy ruszyli w stronę zagłębienia z drzewami − wiedzieliśmy w jakim celu. Nie tylko my, także inni postanowili zareagować − opowiadał jeden ze świadków w rozmowie z portalem haloursynow.pl.
Gdy trzej mężczyźni podeszli do pary, doszło do szarpaniny. Jeden z nich nagle sięgnął do torby i zadał cios ostrym narzędziem. Chwilę później zaatakowany 33-latek zaczął uciekać z raną brzucha, szukając pomocy. Sprawca wraz z partnerką zniknęli z miejsca zdarzenia, zanim na miejsce przybyła straż miejska i ochrona.
– Potwierdzam, że doszło do sprzeczki słownej między dwoma mężczyznami. Jeden z nich ranił 33-latka ostrym narzędziem w okolice jamy brzusznej. Mimo szybkiej interwencji osoba podejrzewana o napaść oddaliła się z miejsca zdarzenia – poinformowała „Super Express” asp. szt. Marta Haberska z mokotowskiej policji.
Pokrzywdzony mężczyzna trafił do szpitala, nadal przebywa pod opieką lekarzy. Policja tuż po ataku rozpoczęła poszukiwania sprawcy.
Zatrzymali podejrzanego o napaść. "Był zaskoczony i nie stawiał oporu"
W poniedziałek (16 czerwca) funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego. 35-letni obywatel Polski został ujęty na jednym z przystanków kolejowych w powiecie nowodworskim.
– Był zaskoczony i nie stawiał oporu – przekazała stołeczna policja w oficjalnym komunikacie.
– Mężczyzna w minioną sobotę, podczas Dni Ursynowa, ranił nożem przypadkową osobę, po czym uciekł z miejsca przestępstwa. Pokrzywdzony w ciężkim stanie trafił do szpitala. Czynności w toku − dodała.