Decyzję podjęła regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku.
- Wariant czerwony byłby z wyburzeniami, natomiast wariant zielony przebiega przez las - teren, który jest w zarządzie Lasów Państwowych. Taki był wniosek inwestora, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Warunki, które nałożyliśmy w tej decyzji pozwoliły na jej wydanie - mówi Beata Bezubik, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku.
POSŁUCHAJ:
Z decyzją nie zgadzają się mieszkańcy Wesołej, którzy chcą chronić pobliski Las Milowy i własne domy. Po wybudowaniu trasy zostaną uwięzieni między trasą szybkiego ruchu, a poszerzoną drogą kolejową.
- Nastroje są bardzo burzliwe. Ludzie się organizują i prawdopodobnie można się spodziewać kolejnych protestów. My jako stowarzyszenie będziemy iść ścieżką prawną. Należy się nam odwołanie do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która zazwyczaj utrzymuje wydaną decyzję w mocy, a później droga w sądzie - mówi Agnieszka Klembowska, Stowarzyszenie Sąsiedzi dla Wesołej.
POSŁUCHAJ:
Mieszkańców Wesołej wspiera także urząd miasta. Wiceprezydent Warszawy przypomina, że wybrany przez RDOŚ wariant jest niezgodny z miejskimi dokumentami.
- Nas to kompletnie dziwi dlaczego mimo tego, że jest dokładny plan, analizy hałasowe pokazują, że wariant powinien być inny. Jest także stanowisko Rady Warszawy, które nas, jako prezydenta, zobowiązuje do określonego stanowiska. Wszystkie te rzeczy wskazują bardzo wyraźnie, że powinien być wybrany tzw. wariant czerwony - mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
POSŁUCHAJ:
Wiceprezydent zapewnił mieszkańców, że ratusz stoi po ich stronie i zamierza działać. Po wysłaniu pisma do Ministerstwa Infrastruktury planuje dalsze analizy, a także odwołania.
Podcasty
Playlisty tematyczne
