Kilkuletnie rodzeństwo błąkało się po Grodzisku Mazowieckim. Rodziców nie było w pobliżu

2025-04-15 9:48

Dzielnicowa z Grodziska Mazowieckiego, jadąc do pracy, zauważyła dwójkę małych dzieci bez opieki na ulicy. Dzięki szybkiej reakcji policjantki i pomocy kolegów, udało się ustalić tożsamość maluchów i odnaleźć ich zaniepokojonego tatę. Jak doszło do tego, że 3-letni chłopiec i 2-letnia dziewczynka sami oddalili się od domu?

dzieci, spacer - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Pixabay.com

Grodzisk Mazowiecki. Małe dzieci bez opieki błąkały się po mieście

St. sierż. Patrycja Ziejewska jadąc ulicami Grodziska Mazowieckiego zauważyła dwójkę małych dzieci idących samotnie chodnikiem. Dzielnicowa natychmiast zatrzymała się i podeszła do maluchów. W rozmowie z 3-letnim chłopcem ustaliła jego nazwisko i imię jego siostry. Niestety, dzieci nie znały swojego adresu.

Policjantka sprawdziła, czy dzieci nie wyszły z pobliskich posesji, ale mieszkańcy ich nie rozpoznawali. Na miejsce wezwano dzielnicowych, którzy ustalili adres rodziny i zamierzali odwieźć tam małych podróżników.

Czytaj dalej pod materiałem wideo.

"Dziecko potrąciłam". Policja pokazała szokujące nagranie z Piaseczna

Tata w szoku: dzieci niepostrzeżenie wyszły z domu

Tuż przed odwiezieniem dzieci do domu, do radiowozu podszedł zaniepokojony mężczyzna. To ojciec maluchów. Jak wyjaśnił, same wymknęły się z posesji, gdy on przygotowywał się do wspólnego spaceru. Po wyjściu na ulicę rozpoczął poszukiwania od innej strony domu. Wtedy rodzeństwo oddaliło się już o kilkaset metrów!

- Policjanci pouczyli rodzica o większej ostrożności przy opiece nad dziećmi w przyszłości, a wszystkim życzyli udanego spaceru - podsumowała asp.sztab. Katarzyna Zych z komendy w Grodzisku Mazowieckim.

Sonda
Reagujesz, gdy widzisz, że dziecku dzieje się krzywda?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki