Kompletnie pijany Ukrainiec kierował autem. To nie jedyne jego przewinienie

i

Autor: Pixabay Kompletnie pijany Ukrainiec kierował autem. To nie jedyne jego przewinienie

Ten Ukrainiec miał sporo za uszami. Wpadł, bo jechał pijany

2021-12-01 12:27

Policjanci w Duchnicach (pow. warszawski zachodni) zatrzymali dwóch pijanych kierowców. Jednym z nich był obywatel Ukrainy, który podczas badania alkomatem wydmuchał trzy promile. Na pochwałę zasługują inni uczestnicy ruchu, którzy widząc niebezpieczne zachowania na drodze, uniemożliwiali nietrzeźwym dalszą jazdę i wzywali na miejsce policję.

Pierwsze zgłoszenie dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał około godz. 1 w nocy. Dotyczyło ono pijanego kierowcy, którego auto wypadło z pasa ruchu w Duchnicach. Gdy policjanci dotarli na miejsce, zobaczyli samochód w rowie, a za kierownicą mężczyznę.

- Jak oświadczył funkcjonariuszom, wypadł z drogi, jak jechał do sklepu. Podczas interwencji obecni byli dwaj mężczyźni, którzy podróżując swoim samochodem, zatrzymali się, gdy zauważyli światła samochodu wydobywające się z rowu. Chcieli sprawdzić, czy nikomu nic się nie stało. Mężczyzna usiłował jeszcze wyjechać z rowu - wyjaśniła podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,6 promila alkoholu w organizmie! Mężczyzna został zatrzymany.

Jeszcze tego samego dnia, w niedzielę (28 listopada) po godz. 20, policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie dotyczące pijanego kierowcy. Również w Duchnicach. - 17-latek, podróżując jako pasażer, widział jadącego oplem mężczyznę, którego styl jazdy mógł wskazywać, że jest pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie mężczyzna uderzył kołem w krawężnik i zatrzymał się na poboczu drogi. Wtedy 17-latek wykorzystując sytuację, szybko podbiegł do samochodu i wyjął ze stacyjki kluczyki uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę - wyjaśniła podinsp. Gromek-Oćwieja.

Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce, przebadali na obecność alkoholu obywatela Ukrainy, który stwarzał zagrożenie na drodze. Mężczyzna wydmuchał aż trzy promile! On również został zatrzymany. Jak się szybko okazało, na sumieniu miał nie tylko jazdę po alkoholu.

- Podczas sprawdzania stanu licznika pojazdu, którym poruszał się obywatel Ukrainy, okazało się, że istnieje rozbieżność co do stanu faktycznego przebytych kilometrów. Wskazanie licznika było niższe o 8,5 tys. kilometrów od odnotowanego trzy miesiące wcześniej przez diagnostę podczas ostatniego badania technicznego. Śledczy obecnie wyjaśniają, jak doszło do takiej rozbieżności wskazań licznika i kto jest za to odpowiedzialny - przekazała policjantka.

Sonda
Czy kary dla pijanych kierowców powinny być zaostrzone?
Atak zimy w Warszawie. Listopad kończy się śnieżycą

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki