WARSZAWA: Makabra na Młocinach

2012-07-02 3:00

W sobotę rano, około godz. siódmej, bezdomny, który zbierał puszki i butelki w Lesie Młocińskim natknął się na potworny pakunek - płód, 20-tygodniowa dziewczynka wraz z łożyskiem matki, zawinięty w sklepową reklamówkę.

Przerażony znaleziskiem zbieracz złomu zachował zdrowy rozsądek i postanowił zawiadomić policję. - Od razu na miejsce pojechała załoga wraz z prokuratorem - relacjonuje mł. asp. Joanna Banaszewska z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Funkcjonariusz z psem tropiącym dokładnie przeszukał lasek znajdujący się niedaleko parkingu Park & Ride, stację metra Młociny i pętlę autobusową. Ale nie udało się wyznaczyć tropu. Płód został przewieziony do zakładu medycyny sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie zostanie pobrana z ciała płodu tkanka do badań DNA w celu ustalenia tożsamości rodziców. Bezdomny mężczyzna został przewieziony na komisariat. - Śledztwem zajmuje się teraz prokuratura. Nie możemy nic więcej powiedzieć - mówi kategorycznie Banaszewska.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki