Policja radiowóz interwencja wypadek stłuczka taśma policyjna kogut policyjny

i

Autor: Marek Kudelski Mariusz podciął sobie gardło i wykrwawił się na śmierć! Dramat w Fordonie - zdjęcie ilustracyjne

Matka poszła po piwo. Dziecko wypadło przez balkon

2018-10-03 15:10

O niewyobrażalnym szczęściu i takiej samej nieodpowiedzialności może mówić 36-letnia Koreanka! Jej 4 letni synek wypadł w nocy z 2 piętra domu w Wilanowie. Bo matka wyszła sobie… po piwko.

Kobieta która zostawiła 4-letniego synka samego w pustym mieszkaniu i wyszła, jak przekonuje „na chwilę” do sklepu. I z piwkiem przysiadła przed blokiem. Pozostawiony bez opieki malec obudził się, zaczął szukać mamy, wyszedł na balkon, przechylił się przez barierki i wypadł z drugiego piętra. Życie małemu Koreańczykowi uratowały krzaki przy budynku, które zamortyzowały upadek. Zdezorientowany i przestraszony został znaleziony około godz. 23 przez kobietę przechodząca przez osiedlę. Nie mogła dogadać się z dzieckiem, nie mówiło po polsku, więc wezwała policję. Chłopczyk tę niebezpieczną przygodę zakończył tylko z zadrapaniami na buzi.

- Całe szczęście, że chłopiec spadł na rosnące koło budynku krzewy. Inaczej moglibyśmy teraz mówić o tragedii – mówi asp. szt. Robert Koniuszy z komendy stołecznej policji. Zapewnia, ze nie ma mowy o patologii, tylko o zaniedbaniu w opiece nad dzieckiem.

Po przebadaniu mały Koreańczyk trafiło na obserwację do szpitala, a matka która miała pół promila alkoholu we krwi noc spędziła w areszcie. Teraz może trafić do więzienia nawet na trzy lata. Jak ustalił „Super Express” Koreanka od niedawna mieszka na Wilanowie wraz z synkiem i mężem, którego często nie ma w domu - wyjeżdża w delegację.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki