- W poniedziałek doszło do tragicznego wypadku na stacji Warszawa Wschodnia.
- Nastolatek wpadł między peron a pociąg i został zmiażdżony.
- Mężczyzna w stanie krytycznym walczy o życie w szpitalu. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (13 października,) chwilę po godzinie 22 na stacji Warszawa Wschodnia przy ulicy Kijowskiej. Według relacji świadków, 19-latek wpadł w lukę pomiędzy peronem a składem. Nastolatek został zmiażdżony.
− Pociąg był już w ruchu i odjeżdżał ze stacji, gdy poszkodowany znalazł się między krawędzią peronu a jadącym pojazdem. Ta okoliczność wskazuje, że nasza drużyna pociągowa nie mogła zapobiec temu nieszczęśliwemu wypadkowi. Co do samego przebiegu zdarzenia, to jego przyczyny i przebieg wyjaśni powołana komisja kolejowa − przekazał nam Karol Adamaszek, rzecznik prasowy SKM.
Na miejsce wypadku natychmiast wezwano służby ratunkowe. Jako pierwsi pojawili się policjanci z komisariatu kolejowego oraz funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei. To oni zabezpieczyli teren i udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Po chwili do akcji wkroczył zespół ratownictwa medycznego, który przejął opiekę nad rannym, a później przetransportował go do szpitala.
− Do zdarzenia doszło około godziny 22. Młody, 19-letni mężczyzna, z nieustalonych jeszcze przyczyn dostał się pomiędzy pociąg a peron. Te przyczyny są obecnie wyjaśniane. Na miejsce zostali skierowani policjanci i przyjechała załoga karetki pogotowia. Mężczyzna został przewieziony do szpitala i jest hospitalizowany − potwierdził „Super Expressowi” asp. szt. Artur Wojdat, oficer prasowy Komisariatu Kolejowego Policji.
19-latek walczy o życie po tragicznym wypadku na peronie
Stan 19-latka jest bardzo ciężki. Z poważnymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie. W związku z wypadkiem, na stacji Warszawa Wschodnia wystąpiły utrudnienia w ruchu pociągów. Niektóre składy były opóźnione, a część torów została wyłączona z użytku na czas akcji ratunkowej.
Policja wyjaśnia przyczyny wypadku
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Na miejscu przeprowadzono oględziny, zabezpieczono ślady i przesłuchano świadków.
− Zarówno ja, jak i moi koledzy i koleżanki jesteśmy wstrząśnięci i bardzo mocno współczujemy poszkodowanemu − dodał Karol Adamaszek, rzecznik prasowy SKM.
Polecany artykuł: